Mariusz Pudzianowski od wielu lat jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci w polskim sporcie. Swoją karierę zaczynał jako strongman i odnosił ogromne sukcesy na arenie międzynarodowej. Z czasem jednak ambicje "Dominatora" wzięły górę i postanowił on nie ograniczać się jedynie do sportów siłowych. Wówczas zdecydował spróbować swoich sił jako zawodnik MMA. W oktagonie zadebiutował w grudniu 2009 roku i od tamtej pory stał się jednym z najpopularniejszych zawodników KSW. W federacji tej stoczył do tej pory aż 27 walk. Niebywałe, co właśnie wychodzi o Mariuszu Pudzianowskim. Sędzia KSW ujawnił Pogoda dała się we znaki Mariuszowi Pudzianowskiemu. Jego biznes ucierpiał Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, że od kilku już dekad Mariusz Pudzianowski zajmuje się nie tylko sportem. Prowadzi on bowiem wiele biznesów, z pewnością jednym z najbardziej dochodowych "projektów" jest ten związane z sadownictwem. Wśród prowadzonych przez niego upraw szczególne miejsce zajmują wiśnie. Niestety, tegoroczna wiosna okazała się dla tych drzew wyjątkowo nieprzychylna. Wszystko przez ostatnie anomalia pogodowe. Wiele wskazuje na to, że Pudzianowski będzie musiał liczyć się ze stratami. I to niemałymi. "Na niektórych plantacjach przymarzło 95 procent, a nawet do 100 procent. Zobaczymy, jak to będzie za dwa tygodnie - gdy zrobi się cieplej i zobaczymy, co nie spadnie. Chociaż jak patrzę na drzewo i widzę na nim "rodzynki" zamiast wiśni... Próbowaliśmy wzmocnić to jakimś hormonem, ale moim zdaniem 95 procent spadnie" - oznajmił z goryczą w programie “Pytanie na Śniadanie". Miłość do sadownictwa i rolnictwa Mariusz Pudzianowski odziedziczył po ojcu. Sportowiec jednak swoimi plonami nie zajmuje się sam. Pomagają mu w tym bowiem robotnicy, którzy za swoją ciężką pracę są hojnie wynagradzani. A trzeba przyznać - pracy jest ogrom, w szczególności w okresie wiosenno-letnim. "Samemu się tym nie zajmuję. Za dużo mam tego wszystkiego, żeby samemu to robić. Gdy przychodzi okres pryskania, to wsiadamy z chłopakami w ciągniki i robimy to na trzy maszyny. I pryskamy po 10-12 godzin, żeby to zrobić" - wyjawił "Dominator". Tyle Mariusz Pudzianowski zarobił przez całą karierę w KSW. MMA przyniosło mu bogactwo