Marina nie może tego wybaczyć Wojciechowi Szczęsnemu. "Był taki moment łamiący"
Nie od dziś wiadomo, że Wojciech Szczęsny, jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich piłkarzy, ma słabość do papierosów. Choć jego kariera sportowa to pasmo sukcesów, sam przyznaje, że walka z nałogiem jest jednym z najtrudniejszych wyzwań w jego życiu. O kulisach tej walki w szczerych słowach opowiedziała jego żona, Marina Łuczenko-Szczęsna, podczas premiery dokumentu "Szczęsny".

Marina Łuczenko-Szczęsna i Wojciech Szczęsny to duet, który od lat przyciąga uwagę mediów nie tylko w Polsce, ale także za granicą. Nic dziwnego - od momentu, kiedy bramkarz podpisał kontrakt z FC Barceloną, życie pary stało się jeszcze bardziej interesujące dla hiszpańskich i europejskich portali. Mimo intensywnego trybu życia i sportowej dyscypliny Szczęsny wciąż zmaga się z uzależnieniem od nikotyny.
Marina Łuczenko-Szczęsna nie mogła milczeć. Szczerze o nałogu Wojciecha
W rozmowie z dziennikarzami przy okazji premiery filmu dokumentalnego "Szczęsny" Marina zdradziła, jak nałóg męża wpływa na ich codzienność. "Ja wiem, że mam w domu palacza, ale nie pali obok nas. Więc gdzieś tam po prostu ten jod, to słońce... Jestem naprawdę ogromnie wdzięczna, że mamy taką możliwość w życiu, że tak nas życie obdarowało" - mówiła, podkreślając, że przeprowadzka do Hiszpanii, gdzie powietrze jest znacznie czystsze niż we włoskim Piemoncie, była dla rodziny ogromnym oddechem.
Jednocześnie przyznała, że kwestia palenia to temat powracający od lat. "O Jezu, to jest walka przez całe życie! To jest historia na książkę. Wiesz, to ile razy to było wymyślane, że jak weźmiemy ślub, to nie, jak się urodzi dziecko, jak się urodzi drugie dziecko... On walczył, ale nie wiem, co się musi wydarzyć, żeby on zmądrzał" - wyznała.
Marina przypomniała także trudny moment w karierze Wojciecha, gdy Arsene Wenger posadził go na ławce rezerwowych w Arsenalu. Choć oficjalnie nie chodziło o papierosy, to jednak temat palenia pojawiał się w kontekście kryzysu bramkarza. "Te papierosy były…" - przyznała dość wymownie.
Na koniec piosenkarka zaznaczyła, że mimo medialnego blasku oni również borykają się z problemami, jak każda inna rodzina. "To też pokazuje, że my nie jesteśmy idealni i nigdy nie staraliśmy się być idealni. Każdy z nas walczył o siebie, o nas, o naszą rodzinę i wydaje mi się, że ta prawda, ta szczerość i to, że pozwoliliśmy sobie na te różne momenty - wzloty i upadki - niesamowicie ukształtowały nas jako rodzinę" - podsumowała.




![Sabalenka - Rybakina. O której finał WTA Finals? [TRANSMISJA NA ŻYWO, TV]](https://i.iplsc.com/000LVJ9QUX3LTC7X-C401.webp)






