- Szanowna Pani Marino, nie mieliśmy nigdy przyjemności się poznać, natomiast jako człowiek, któremu na sercu leży dobro rozgrywek La Liga, jako człowiek, który stara się od lat popularyzować te rozgrywki w Polsce, w związku z okolicznościami, jakie zaistniały w ostatnich dniach, zwracam się do Pani z olbrzymią prośbą. Jeżeli na biurku Pani męża pojawi się fax, email, cokolwiek z herbem Barcelony, proszę od razu nie wyrzucać tego do kosza - zaapelował do Mariny Łuczenko-Szczęsnej w swoim materiale Tomasz Ćwiąkała. Wypowiedź eksperta i dziennikarza CANAL+ miała wydźwięk humorystyczny, jednak z drugiej strony media w ostatnich dniach opanowało całkowite szaleństwo na punkcie potencjalnego transferu Wojciecha Szczęsnego do Barcelony. Jan Szczęsny zapytany o ewentualny transfer brata do Barcelony. Krótka odpowiedź FC Barcelona nawiązała negocjacje z Wojciechem Szczęsnym. Polak ma zastąpić Ter Stegena "Duma Katalonii" wobec dramatycznej kontuzji Marca-Andre ter Stegena zdecydowana jest na sprowadzenie zastępstwa dla Niemca w trybie pilnym. Sztab szkoleniowy nie ma pełnego zaufania do Inakiego Peni, który w ubiegłym sezonie zmarnował szansę na pokazanie swojego potencjału. Hiszpan spisywał się bardzo słabo i był jednym z najbardziej "elektrycznych" graczy Barcy. Choć Hansi Flick publicznie przekonywał o wierze w umiejętności wychowanka, miał dać zielone światło na negocjacje z Wojciechem Szczęsnym. Polak w sierpniu odszedł na piłkarską emeryturę, jednak włodarze wicemistrza Hiszpanii starają się go przekonać do powrotu. A zgodnie z relacją hiszpańskich dziennikarzy 34-latek jest chętny na przywdzianie bordowo-granatowych barw. Marina Łuczenko-Szczęsna potwierdziła negocjacje z Barcą? W sieci poruszenie Podczas gdy sam zainteresowany wolał unikać bezpośredniego odnoszenia się do tematu negocjacji z "Azulgraną", rąbka tajemnicy uchyliła jego małżonka. Internauci błyskawicznie wychwycili jedną z jej reakcji, która miała bezpośrednio sugerować, że Wojciech Szczęsny jest chętny na podpisanie kontraktu z Barceloną. Szczęsny przerwał milczenie. Odpowiedział Hiszpanom. Przekazał tylko jedno Mateusz Święcicki na kanale "Foot Truck" stwierdził, że "Barcelonie i Realowi się nie odmawia". Cytat szybko zyskał popularność w sieci, a pod jego publikacją na Instagramie polubiła Marina Łuczenko-Szczęsna. Zdaniem sporej części internautów stanowiło to swego rodzaju potwierdzenie plotek. Z drugiej strony mógł to być ironiczny gest ze strony żony golkipera. Trolling jest obecnie szalenie popularnym i powszechnym zjawiskiem w sieci, zwłaszcza w kontekście sensacyjncyh doniesień, czy plotek transferowych. Najbliższe dni mogą okazać się kluczowe dla powodzenia operacji "Wojciech Szczęsny w Barcelonie". Fernando Polo z "Mundo Deportivo" uważa jednak, że transfer Polaka byłby jedynie rozwiązaniem doraźnym. Stąd też zaoferowano mu roczny kontrakt. Wymarzonym następcą, nie mylić z "zastępcą" dla Marca-Andre ter Stegena jest Diogo Costa z FC Porto. "Blaugrana" latem prawdopodobnie przymierzy się do pozyskania go.