Marina Łuczenko-Szczęsna to jedna z najpopularniejszych WAG piłkarskich w naszym kraju. Małżonka Wojciecha Szczęsnego swoją rozpoznawalność zawdzięcza głównie swoim sukcesom w branży muzycznej i dba ona o dobry kontakt z fanami jej twórczości. Aktywnie działa ona bowiem w mediach społecznościowych, gdzie na bieżąco dzieli się nowinkami z życia prywatnego i zawodowego. W lipcu tego roku Marina i Wojciech powitali na świecie kolejnego potomka - dokładnie w dniu swoich 35. urodzin artystka urodziła bowiem córkę, której nadano imię Noelia. Dziewczynka od razu stała się oczkiem w głowie rodziców i choć w przypadku starszego syna Szczęśni z początku dbali o jego prywatność, publikując w sieci zdjęcia bez widocznej twarzy chłopca, z Noelią było kompletnie inaczej - już kilka dni po narodzinach dziewczynka zaliczyła "debiut" w mediach społecznościowych. Wojciech Szczęsny zaczął się tłumaczyć, Marina zawtórowała. Tylko kilka słów Marina wyciska siódme poty na siłowni. Korzysta z centrum fitness Anny Lewandowskiej Marina po narodzinach córki powoli zaczęła wracać do życia codziennego. Jak ujawniła teraz za pośrednictwem social mediów, stara się ona wrócić do formy sprzed ciąży i regularnie trenuje na siłowni. Ostatni trening mocno dał jej jednak w kość. "Czy prawie zemdlałam dziś po treningu? Być może. Czy planuje dziś kolejny trening? Tak. Czy trenuje ostatnio regularnie - staram się" - oznajmiła krótko. W kolejnej relacji na Insta Stories Łuczenko-Szczęsna ujawniła, jak wygląda jej powrót do ćwiczeń. Jak zdradziła, w dążeniu do celu pomaga jej Anna Lewandowska, która w listopadzie ubiegłego roku otworzyła swoje centrum fitness w Barcelonie "Edan Studios". Z siłowni 36-latki korzystają znane hiszpańskie influencerki oraz inne WAGs "Dumy Katalonii" "Właśnie wróciłam do domu po treningu. Powiem wam, że czuje się genialnie. Dobra miałam mały kryzysik, dawno nie robiłam... to chyba mój pierwszy trening w tym roku ze sztangami, więc trochę byłam taka dizzy, ale jak już skończyłam, zrobiłam sobie secik: sauna, zimna woda. No czuje się jak nowo narodzona. Jeżeli ktoś się zastanawia czy trenować, czy nie, czy to lepsza jakość życia. Ja mam teraz czysty umysł, świeże ciało. Jeszcze dziś mam pilates u Ani (Lewandowskiej - przyp. red.), także działam" - przekazała. Jej historia poruszyła cały świat. 19-latka wybudziła się ze śpiączki