Marianna Schreiber w marcu bieżącego roku przeżyła prywatny dramat. Mąż zawodniczki Clout MMA, Łukasz Schreiber w rozmowie z portalem "metropoliabydgoska.pl" oznajmił, że on i jego małżonka są obecnie w separacji i planują się rozstać. Co ciekawe, o rozpadzie swojego małżeństwa z politykiem Prawa i Sprawiedliwości celebrytka dowiedziała się... od dziennikarzy, którzy jeszcze tego samego dnia skontaktowali się z nią z prośbą o komentarz w tej sprawie. 31-letnia fighterka długo nie mogła sobie poradzić z zakończeniem wieloletniego związku małżeńskiego z politykiem. Wielu internautów bowiem sugerowało wówczas, że Łukasz Schreiber rozstał się z żoną, ponieważ jej kariera we freak fightach mocno wpłynęła na jego reputację. Marianna nie miała jednak zamiaru rezygnować ze swojego nowego hobby. Wręcz przeciwnie - 8 czerwca zaliczyła kolejny, tym razem niezbyt udany występ w oktagonie, po którym zapowiedziała, że to jeszcze nie koniec jej przygody ze sportami walki. Marianna Schreiber przerywa milczenie po Clout MMA 5. Ogłasza w sprawie dalszej kariery we freak fightach Marianna Schreiber nie ma wątpliwości. To dlatego jej mąż przegrał w wyborach do Parlamentu Europejskiego Łukasz Schreiber po rozstaniu z Marianną skupił się w pełni na polityce. Najpierw wystartował on wyborach samorządowych, podczas których ubiegał się on o stanowisko prezydenta Bydgoszczy. Wówczas jego kampania zakończyła się porażką. Polityk PiS nie miał zamiaru się poddawać i kilka tygodni później wziął czynny udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego. I tym razem nie udało mu się jednak osiągnąć celu. Po kolejnej nieudanej kampanii wyborczej Łukasza Schreibera głos w tej sprawie postanowiła zabrać jego ukochana. Marianna Schreiber w rozmowie z o2.pl dość wymownie skomentowała porażkę w wyborach do PE 37-latka. Przy okazji wbiła mu bolesną szpilę. Zasugerowała bowiem, że jego niepowodzenie jest spowodowane... rozpadem ich małżeństwa. "Bardzo bym się zdziwiła, gdyby mój mąż uzyskał wysoki wynik po sytuacji, która wydarzyła się w kampanii samorządowej, ale także teraz nie prowadząc kampanii tak jak chciał. Uważam, że powinien zwrócić uwagę na to, jak wyborcy oceniają jego decyzje dotyczące rodziny i nie tylko. Ja zawsze ponad sukcesy, zawodowe sprawy, pieniądze i całą resztę, przedkładałam rodzinę i myślę, że wyborcy, szczególnie takiej partii, bardzo zwracają na to uwagę i widzą, jaki ruch został wykonany w kampanii samorządowej" - oznajmiła. 31-letnia fighterka stwierdziła w dodatku, że jej kariera w MMA nie przyczyniła się do wyniku jej ukochanego w wyborach, a za niepowodzenie powinien winić tylko i wyłącznie samego siebie. "On sam w kampanii samorządowej się odciął od rodziny, więc prowadził zawodowe działania tylko i wyłącznie sam, dlatego też nie czuję, aby mój wizerunek miał w tym wypadku mieć wpływ na wynik" - powiedziała. Marianna Schreiber nie wytrzymała. Bolesne słowa o rozpadzie jej małżeństwa z politykiem PiS, polały się łzy