O sukcesach sportowych Marii Szarapowej można byłoby się długo rozpisywać. Swój pierwszy, poważny tryumf odniosła mając zaledwie 17 lat. W wielkoszlemowym Wimbledonie zawodniczka pokonała Amerykankę Serenę Williams 6:1, 6:4. Wygrana na angielskich kortach sprawiła, że młoda Maria szybko znalazła się na ustach zagranicznych ekspertów. W kolejnych latach nie zwalniała tempa. Łącznie wygrała 36 turniejów rangi WTA i dla wielu kibiców, jest niekwestionowaną legendą tej dyscypliny. Jej obfitująca w sukcesy kariera została przerwana w 2016 roku. Wówczas w organizmie Rosjanki wykryto zakazaną substancję - meldonium. Tym samym została zawieszona na 15 miesięcy za stosowanie dopingu przez Międzynarodową Federację Tenisową (ITF). Po powrocie do rywalizacji, jej przygoda ze sportem nie trwała długo, bowiem w 2020 roku przekazała fanom, że odstawia do kąta rakietę tenisową. Zajęła się wówczas innymi obowiązkami. W lipcu 2022 roku na świat przyszedł jej pierwszy syn - Teodor. Rafael Nadal wlał nadzieję w serca kibiców. Iga Świątek byłaby zachwycona Znów jest głośno o Marii Szarapowej. Fala komentarzy pod jej nagraniem Rosjanka w ostatnim czasie pojawiła się na trybunach US Open. Tym razem niektórzy kibice mogli jej nie poznać, bowiem emerytowana zawodniczka zrezygnowała z blondu i postawiła na ciemniejszy kolor włosów, czym zaskoczyła swoich fanów. Po zakończonym turnieju 36-latka pokazała nagranie z siłowni. Wspomniany filmik wywołał ogromne poruszenie w sieci, a fani zaczęli się zastanawiać, czy słowa Marii nie oznaczają, że szykuje się do wielkiego powrotu na kort. "Proszę, wróć do tenisa", "Wow... prawie cię nie poznałam", "Jesteś w fantastycznej formie", "Wracaj Maria, tenis już nie jest zabawny", "Tak, powrót na Australian Open", "Jesteś prawdziwą inspiracją dla całego świata" - pisali internauci pod postem kobiety. Świątek przerwała milczenie, ujawniła prawdę o rywalizacji z Sabalenką. Ważne słowa