Marcin Gortat trzy lata temu ogłosił zakończenie profesjonalnej kariery. Nasz koszykarz skupił się na swoim życiu prywatnym. W 2021 roku potwierdził krążące plotki na temat zmiany stanu cywilnego. Gortat i "ekspertka beauty" Żaneta Stanisławska powiedzieli sobie sakramentalne "tak". Reprezentant Polski, choć nie gra już na zagranicznych parkietach, jest wciąż mocno związany ze sportem. W 2009 roku założył fundację "Mierz wysoko" i pomaga młodym ludziom w realizacji ich własnych marzeń. Organizuje dla adeptów koszykówki obozy sportowe "Marcin Gortat Camp", które cieszą się dużym zainteresowaniem. W ten sposób 39-latek pochodzący z Łodzi zaraża młode pokolenia do swojej pasji. Sam również dba na co dzień o aktywność fizyczną. Jako pierwszy Polak trafił do NBA. Namaścił go na gwiazdę. "Czeka go wielka przyszłość" Marcin Gortat pokazał światu nowe auto. "Dużo pracy przede mną" Koszykarz jakiś czas temu wyznał swoim sympatykom, że wziął udział w kursie przetrwania przygotowanym przez specjalistów z jednostki GROM. Jak się okazało, nie była to przyjemna przygoda. Polak zdradził, że miał okazję nauczyć się wielu nowych rzeczy. Przez kilka dni zdobywał doświadczenie, choć nie ukrywa, że były momenty, kiedy chciał powiedzieć ''dość''. "Przez 72h byłem praktycznie przeorany fizycznie, psychicznie i mentalnie. Przegłodzony (na własne życzenie) przemarznięty do punktu hipotermii, przemoczony przez 71 z 72h godzin i kompletnie wycieńczony ostatniego dnia" - wyznał. Po tym wyzwaniu 39-latek sprezentował sobie wojskowy samochód Humvee. Zamieścił w mediach społecznościowych filmik, ukazując swoją zabawkę. Na pierwszy rzut oka widać jednak, że auto wymaga naprawy. Pod wpisem zaroiło się od komentarzy. "O i takie zabawki to ja lubię", "Rewelacja", "Fajny projekcik się szykuje", "Ale czaaad", "Świetnie wyglądający samochód", "Lokomotywa" - reagowali internauci.