Piotr Żyła napisał następny, piękny rozdział historii polskich skoków narciarskich. Obronił wywalczony przed dwoma laty tytuł mistrza świata. Zrobił to w zaskakującym, spektakularnym stylu. Po pierwszej serii konkursu zajmował dopiero 13. miejsce. W finale oddał rekordowy skok, co wywindowało go na pierwsze miejsce w klasyfikacji. Fotela lidera już nie oddał. Po wszystkim dał się ponieść szałowi radości. Przed kamerą Eurosportu nie mógł zebrać myśli. "Jestem na skraju, ale... Sam nie wiem... po pierwszym skoku... to był dziś mój dzień! Jezus Maria, dopiero 13... Nic z tego nie będzie" - mówił chaotycznie. Potem przyznawał, że właściwie nie pamięta skoku, który dał mu wygraną. Odbierał też gratulacje od sztabu, kolegów z kadry, Adama Małysza, rodziców oraz ukochanej. Marcelina Ziętek podzieliła się w sieci nagraniem. Polały się łzy wzruszenia, a emocje całkiem puściły. Teraz aktorka opublikowała następne materiały. Tym razem z ceremonii dekoracyjnej. Afera nie przyćmiła sukcesu, choć nie tak powinna wyglądać ceremonia. Kulisy złota dla Piotra Żyły Emocje Marceliny Ziętek podczas triumfu Piotra Żyły i w trakcie ceremonii dekoracyjnej. Jest dumna z ukochanego Piotrowi Żyle długo przyszło czekać na odbiór mistrzowskiego złota. Ceremonia dekoracyjna została zorganizowana w późnych godzinach, trzy dni po konkursie. Jak zrelacjonował obecny na miejscu Tomasz Kalemba z Interii Sport, nie wyglądała tak, jakby można było sobie wymarzyć. "Rozczarowanie - takie słowo ciśnie się na słowa po tym, co zobaczyłem w centrum Kranjskiej Gory w czasie ceremonii dekoracji Piotra Żyły. Niektórzy używali nawet mocniejszych słów, mówiąc o stypie. Niestety, ale te mistrzostwa świata w narciarstwie klasycznym kompletnie nie wyszły Planicy" - opisywał. Na imprezie nie było zbyt wielu kibiców. Frekwencję podnieśli inni skoczkowie oraz członkowie sztabów. Z pewnością lepiej było przed telewizorami. Fani licznie obserwowali uroczystość. Właśnie w ten sposób wydarzenie śledziła m.in. Marcelina Ziętek. Na swoim profilu w mediach społecznościowych zamieściła kadry z ceremonii i skomentowała je krótko, ale wymownie - romantyczną ikoną serca, a następnie obrazkiem ognia oraz "zakochaną buźką". Aktorka nie towarzyszy osobiście skoczkowi na MŚ w Planicy. Została w Polsce, gdzie zajmuje się ukochanym psem oraz urządzaniem domu w Ustroniu, w którym mieszka razem z Piotrem. Z samego rana, na drugi dzień po ceremonii, wybrała się do sklepu meblowego, by wybrać kanapę do salonu. Zakupowymi dylematami podzieliła się na Instagramie. Przy okazji poprosiła o polecenie dobrego marketu z sofami. Bezcenna reakcja Żyły. Tak mógł "wypalić" tylko on!