Iwona Lewandowska i Jacek Zwoniarski pierwszy raz spotkali się we wrześniu 2020 roku. Kobieta wówczas wybrała się na imprezę urodzinową swojej przyjaciółki. Przyjęcie zorganizowano w domu agroturystycznym, którego właścicielem jest Zwoniarski. Jak przyznała później w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Lewandowska, była to miłość od pierwszego wejrzenia. "Patrzył na mnie jak na Iwonę, a nie jak na mamę Roberta. Dlatego to zadziałało" - oznajmiła. To, co zdaniem mamy Roberta Lewandowskiego wyróżnia jej ukochanego na tle innych mężczyzn, był brak zainteresowania sportem. Mężczyzna bowiem na wiele pasji w tym m.in. rzeźbiarstwo i agroturystykę, jednak futbol nie jest jedną z nich. Zwoniarski, gdy poznał swoją partnerkę nie wiedział bowiem nawet, w jakim klubie gra jej syn. Nieoczekiwane problemy Pique. Synowie nie traktują poważnie jego partnerki Mama Roberta Lewandowskiego wyjdzie za mąż! Kobieta i jej narzeczony wyjawili szczegóły Relacja miłosna Iwony Lewandowskiej i Jacka Zwoniarskiego rozwinęła się niezwykle szybko. Po roku znajomości mężczyzna wręczył ukochanej pierścionek zaręczynowy. Drugi raz oświadczył się kobiecie przy rodzinie równo rok później. Teraz para planuje ślub, a o przygotowaniach opowiedziała portalowi "Viva!". Narzeczeni wyjawili, że chcieliby, aby ich pociechy wzięły czynny udział w ceremonii ślubnej. Jacek Zwoniarski zdradził, że świadkiem na ich ślubie będzie prawdopodobnie Robert Lewandowski, w rolę świadkowej wcieli się natomiast jego córka. Para nie zdradziła jednak, kiedy i gdzie sformalizują swój związek. Cała prawda o majątku Anny Lewandowskiej. Zawdzięcza swój sukces Robertowi? Iwona Lewandowska, choć mogłoby się wydawać, że po śmierci męża nie odnajdzie już szczęścia u boku innego mężczyzny, jest teraz po uszy zakochana w Jacku Zwoniarskim. Kobieta zdradziła, jak na jej nowego wybranka zareagowały jej dzieci - Milena i Robert. Jak się okazuje, kapitan reprezentacji Polski odbył "poważną rozmowę" z nowym wybrankiem swojej matki, zanim jeszcze ich relacja się rozwinęła."To była taka męska rozmowa, ja w ogóle się nie wtrącałam, nie wchodziłam im w słowo. Byłam bardzo z nich dumna, bo wymieniali się poglądami. Jacek zapytał Roberta, jak to jest, że on całe życie się uczy i ciągle ciekawi go coś nowego. Nie opowiada o swojej karierze, tylko słucha, co mówi rozmówca. Tak jak Jacek" - opowiedziała Iwona Lewandowska. To spędza sen z powiek Annie Lewandowskiej. Trenerka wyznaje. "Blokuje się" Jacek Zwoniarski dość szybko zyskał sympatię ze strony Roberta, Anny i ich córek - Laury i Klary. Pociechy "Lewego", jak zdradził mężczyzna, nazywają go "Jackiem Plackiem" i mają z nim świetny kontakt. Sensacyjne spekulacje na temat żony Messiego. Fani nie mają wątpliwości