Małgorzata Rozenek-Majdan już od jakiegoś czasu zaliczana jest do grona najbardziej rozpoznawalnych kobiet w polskim show-biznesie. Nikogo nie powinno to jednak dziwić. Małżonka Radosława Majdana spełnia się bowiem w wielu różnych rolach - jest prezenterką telewizyjną, bizneswoman, udziela się również społecznie i bardzo często zabiera głos na tematy związane z polityką. W ostatnich latach celebrytka mocno walczyła o prawa kobiet, chcąc zapewnić wszystkim paniom łatwy dostęp do in vitro. W naszym kraju bowiem wiele kobiet ma problemy z zajściem w ciążę, a jedynym sposobem na założenie rodziny jest właśnie wspomniana wcześniej metoda. Nie ma w tym niczego dziwnego - wszystkie jej dzieci przyszły bowiem na świat właśnie dzięki in vitro, dlatego też Rozenek-Majdan na każdym kroku podkreśla, jak bardzo jest wdzięczna za rozwój medycy w ostatnich latach. Małgorzata Rozenek-Majdan przeszła olbrzymią metamorfozę. Fani już jej nie poznają Małgorzata Rozenek-Majdan na Campus Polska Przyszłości w Olsztynie. W sieci zawrzało O problemach z założeniem rodziny Małgorzata Rozenek-Majdan opowiadała młodym Polakom podczas ubiegłorocznej edycji akcji Campus Polska Przyszłości. Jest to stworzona przez Rafała Trzaskowskiego inicjatywa, która w założeniu ma gromadzić młodych ludzi, którzy chcą mieć wpływ na to, w jakim kierunku będzie rozwijała się Polska w następnych latach. W tym roku celebrytka po raz kolejny zdecydowała się na wzięcie udziału w evencie, a swój pobyt w Olsztynie relacjonuje w mediach społecznościowych. "Campus Polska to dla mnie wyjątkowe miejsce, to tutaj rozpoczęliśmy zbiórkę podpisów pod obywatelskim projektem "Tak dla in vitro". W tym roku, razem z ministrą zdrowia Izabelą Leszczyną, dr Joanną Kufel-Grabowską oraz Elżbietą Stawecką rozmawiałyśmy o możliwościach jakie oferuje współczesna medycyna dla tych, którzy chcą mieć dzieci oraz o najnowszych osiągnięciach w onkopłodności i procedurach in vitro" - przekazała za pośrednictwem Instagrama. Nie wszystkim jednak spodobał się fakt, że Małgorzata Rozenek-Majdan bierze udział w evencie. Pod wpisem celebrytki pojawiło się mnóstwo krytycznych wiadomości. "Zapomniała Pani dodać, że selekcja, kto może tam wejść i zadawać pytania, była ogromna.... Tylko lewicowe poglądy miały wejście", "Dlaczego pani promuje patologiczne zachowania i mowę nienawiści?", "Wyjątkowe miejsce otwartego dialogu? Ale że wszystko jest ok? Pełna kultura? Zero przemocy, zero chamstwa, zero hejtu, którego tak Pani nie znosi? Czy może jednak obrzydliwe podwójne standardy? Słabo mi się robi na taką dwulicowości i fałsz", "Wizerunkowy strzał w kolano", "Cyrk" - takie komentarze pojawiły się pod nagraniem na Instagramie Małgorzaty Rozenek-Majdan. Anna Lewandowska zadała przyjaciółce kłopotliwe pytanie. Krupińska wiła się jak piskorz