Rozenek i Majdan są ze sobą prawie od dekady Początkowo związkowi Radosława Majdana i Małgorzaty Rozenek nikt nie dawał zbyt wielkich szans. Bramkarz uchodził bowiem za mężczyznę niezbyt stałego w uczuciach, a Małgorzata zdawała się być jego przeciwieństwem. Tymczasem oni są razem już prawie dekadę i w tym roku obchodzili ósmą rocznicę ślubu. Para doczekała się synka Henia, wspólnie wychowują także dwóch synów Małgorzaty z małżeństwa z Jackiem Rozenkiem. Tworzą patchworkową rodzinę, która wzajemnie się wspiera i może na siebie liczyć. Od czasu, kiedy po raz pierwszy pokazali się razem, ich kariery nabrały tempa. Wzięli wspólnie udział w kilku programach, stając się tym samym jedną z najpopularniejszych par w Polsce. W wywiadach wielokrotnie podkreślali, że nie mają dość swojego towarzystwa i najchętniej by się nie rozstawali. Niestety, nie zawsze się tak układa i ostatnio para nie miała zbyt wiele czasu dla siebie. Jak to znieśli? Długo się sobą nie nacieszyli Ostatnio Radosław Majdan był nieobecny w domu przez około dwa tygodnie. Były bramkarz przyjął zaproszenie do programu "Eternal Glory", który był kręcony w Grecji. Podczas tego pobytu zdarzyło mu się kilka przygód, które niekoniecznie były miłe. Najpierw zgubiono i poniszczono jego walizkę, później przytrafiła mu się kontuzja, a na koniec po raz kolejny walizka została zniszczona. Kiedy jednak wylądował w Warszawie, był szczęśliwy, że za chwilę zobaczy żonę. Ona zresztą też na Instagramie podkreślała, że bardzo za nim tęskni. Niestety, parze nie dane było długo się sobą nacieszyć. Po kilku dniach bowiem to Małgorzata Rozenek spakowała walizki i udała się w daleką podróż do Ghany. Nie pojechała tam jednak bez powodu, na zaproszenie fundacji Omeny Mensah. Tymczasem Radosław został w Polsce wraz z najmłodszym synem. Kiedy na jego profilu pojawiło się wspólne zdjęcie z Heniem, Małgorzata od razu skomentowała, że bardzo za nimi tęskni. W odpowiedzi Radosław także zadeklarował tęsknotę.