Już lata temu Maciej Rybus związał z Rosją swoje życie i prywatne i zawodowe. Wziął ślub z pochodzącą z Osetii Laną. Uroczystości były dwie: jedna w ojczyźnie jego wybranki, druga w jego rodzinnym Łowiczu. "Zdecydowaliśmy się na drugi ślub, ponieważ moja rodzina nie mogła być na naszej uroczystości w Moskwie" - tłumaczył piłkarz w rozmowie z Polską Agencją Prasową. W małżeństwie Rybusowi układa się dobrze, lecz tego samego nie można powiedzieć o jego boiskowej karierze. W lipcu zdecydował się na przenosiny ze Spartaka Moskwa do Rubina Kazań, lecz w barwach nowej drużyny zdołał rozegrać zaledwie dwa mecze. Poza kadrą jest od sierpnia. Oficjalnie z powodu kontuzji. Wcześniej, jeszcze w 2022 roku, 34-letni zawodnik został wykluczony przez Czesława Michniewicza z polskiej kadry i składu na mistrzostwa świata w Katarze. A to przez wzgląd na postanowienie o pozostaniu w Rosji w obliczu agresji rosyjskich wojsk na Ukrainę i emocje, jakie w Polsce wzbudziła ta decyzja. Ówczesny selekcjoner zdradził, jak Rybus zareagował na informację o swoim przymusowym pożegnaniu z reprezentacją. "Zadzwoniłem do Maćka po zgrupowaniu, rozmawiałem z nim. Wykazał się dużym zrozumieniem. Wie, co się wokół niego dzieje. Mówił, że oglądał wszystkie mecze reprezentacji w czerwcu, bo większość czasu spędzał w Polsce. Bardzo chłopakom kibicował, co więcej, jest z nimi w kontakcie. Zawodnicy w drużynie, jak się z nimi rozmawia, oni doskonale rozumieją jego sytuację" - wyjaśniał Michniewicz w Kanale Sportowym. Dodał, że część kolegów z biało-czerwonej drużyny zna żonę piłkarza, więc patrzy na położenie z innej perspektywy niż większość ludzi. Zwłaszcza, że - wedle słów selekcjonera - to właśnie Lana postawiła sprawę jasno i nie chciała słyszeć o wyjeździe z Rosji do Polski. "Żona Rybusa jasno powiedziała, że ona do Polski nie chce przyjechać. On musiał podjąć trudną decyzję" - ujawnił trener. Sam piłkarz raczej tego nie rozpamiętuje. Wyjechał z ukochaną na następne luksusowe wczasy. Żona Rybusa żyje w Rosji jak królowa. Pokazała filmik, powiało luksusem Urlop Macieja Rybusa i jego żony na Malediwach. Zdjęcia jak z bajki Lana Rybus jest najwyraźniej miłośniczką dalekich podróży. Jej profil na Instagramie jest pełen zdjęć i relacji z najodleglejszych zakątków, w tym m.in. z Dubaju, Kemer, Dominikany, Sochi, Saint Tropez, Bali i Malediwów. To ostatnie miejsce odwiedziła teraz ponownie. Pochwaliła się fotografią z iście królewskiego powitania przez hotel. Od tamtej pory podzieliła się wieloma ujęciami dokumentującymi luksusy, w jakich pławi się razem z mężem. Jak sami ujawnili, nocują w 5-gwiazdkowym hotelu, w którym można wybrać różne opcje zakwaterowania, w tym nocleg w willi z basenem przy plaży bądź nad samą wodą. Obiekt dysponuje również siedmioma restauracjami i barami, w tym restauracją z podwodnymi widokami. Wedle informacji na stronie internetowej hotelu, ceny za grudniową noc zaczynają się od około 2700 euro (to niecałe 12 tys. złotych). Maciej Rybus zamieścił na swoim profilu zdjęcie, do którego szczęśliwy pozuje u boku żony. Widać, że na Malediwach czują się niemal jak w drugim domu. Żona Rybusa zorganizowała w Rosji huczną imprezę. Wychodzą na jaw kulisy