Hiszpańskie media poinformowały o wypadku, w wyniku którego rozbite zostało luksusowe auto, będące własnością Jonathana Viery. Do zdarzenia miało dojść w niedzielę, 19 grudnia o wczesnych godzinach porannych. Zdjęcia, które obiegły sieć wskazują, że Lamborghini zostało znacznie zniszczone, skutkiem uderzenia w drzewo. Wypadek miał miejsce w Play del Ingles na Gran Canarii. Rozbity samochód natychmiast przyciągnął wzrok internautów. Jego wartość sięga bowiem około 220 tysięcy euro. W mediach pojawiła się informacja, że to Viera podróżował samochodem. Miało to być po przegranej jego drużyny z Eibarem 0-1. Zawodnik Ud Las Palmas zdementował jednak plotki. Piłkarz publicznie przyznał, że autem jechał jego przyjaciel, który nie ucierpiał w zdarzeniu na tyle, żeby konieczna była pomoc medyczna. Klub Viery zamieścił swoją informację, potwierdzając jedynie zeznania swojego zawodnika. W oświadczeniu pojawiła się troska o piłkarza, który padł ofiarą zarzutów, że to on siedział w aucie podczas wypadku. AB