Nawet życie takich gwiazd jak Lewandowscy nie jest usłane różami. Okazało się, że kilka miesięcy temu żona kapitana reprezentacji Polski nabawiła się drobnej kontuzji, która odzywa się jednak do dziś. W krótkim nagraniu wyjaśniła, o co dokładnie chodzi. Najpierw dziki szał, a potem takie wieści od Lewandowskiej. "Nie mogłam spać całą noc" Anna Lewandowska naraziła swoje zdrowie Lewandowska od samego rana po nieprzespanej przez nią ze względu na emocje piłkarskie nocy ćwiczyła, by dostarczyć swoim fanom kolejne ćwiczenia, które mogli wykorzystać w swoich ćwiczeniowych rutynach. Zapłaciła za to pewną cenę. Prócz nagrań dotyczących samych ćwiczeń, poświęciła jedno na to, by opowiedzieć o smutnej stronie tego dnia, a mianowicie odnowieniu kontuzji nadgarstka. Przyznała, że tego dnia udało jej się nagrać już z 500 ćwiczeń i potrzebowała odpoczynku, bo uraz dawał jej się we znaki. Anna Lewandowska zapowiedziała kolejne kroki Nie wiadomo, co dokładnie doprowadziło do odnowienia kontuzji ani z czego ona wynika. Lewandowska zapowiedziała już, że pójdzie niedługo na prześwietlenie, by lepiej przyjrzeć się swoim problemom z ręką. Lewandowska stworzyła projekt dla młodzieży. Wskazała na ich braki "We wtorek czeka mnie ponowne prześwietlenie nadgarstka (nie lubię marudzić, ale nie ukrywam, że dzisiejsze nagrania to wyzwanie dla mnie ze względu na kontuzję)" - opowiadała. Wyjawiła też, że problemów nabawiła się już 3-4 miesiące temu. Sprawa powinna się jednak niebawem wyjaśnić.