Piątkowe spotkanie Wołodymyra Zełenskiego z Donaldem Trumpem i J.D. Vancem w Białym Domu zakończyło się politycznym skandalem na skalę światową. Przedstawiciele Stanów Zjednoczonych nie szczędzili mocnych słów pod adresem gościa z Europy, a czara goryczy przelała się, gdy politycy z USA oznajmili prezydentowi Ukrainy, że nie jest wdzięczny za pomoc, jaką otrzymał do tej pory od ich kraju i powinien okazać Amerykanom więcej szacunku. W efekcie rozmowy dotyczące współpracy obu państw w zakresie wydobycia minerałów i metali ziem rzadkich na ukraińskim terytorium zostały zerwane, a prezydent Ukrainy miał wkrótce potem zostać wyproszony z Białego Domu. "Niewyobrażalna udręka" Zełenskiego w Białym Domu. Kasparow grzmi o "wiecznej hańbie dla Ameryki" Chris Evert dosadnie po zachowaniu Donalda Trumpa wobec Wołodymyra Zełenskiego. "Mam granicę" Zachowanie Donalda Trumpa i J.D. Vance’a wywołało ogromne poruszenie na całym świecie, a liderzy europejskich krajów skrytykowali Amerykanów, okazując wsparcie Wołodymyrowi Zełenskiemu. Od komentarzy nie powstrzymały się również znane postacie ze świata sportu. W dosadnych słowach polityczny skandal skomentował były gwiazdor NBA, Marcin Gortat. "Nie mogę uwierzyć w to, co się stało! Nie mogę opisać swojego gniewu i rozczarowania! Po raz pierwszy w życiu zablokuję możliwość komentowania pod postem, bo nie mogę znieść tych dwóch ludzi w Ameryce! Nie chcę w przyszłości żałować tego, co chcę w tym momencie powiedzieć! Do wszystkich dzielnych ukraińskich żołnierzy, jesteśmy z WAMI! Europa jest z WAMI!" - przekazał w mediach społecznościowych. Na sytuację, która miała miejsce w Białym Domu, zareagowała także była reprezentantka Stanów Zjednoczonych i legendarna tenisistka, Chris Evert. 18-krotna mistrzyni wielkoszlemowa w singlu nie kryła oburzenia po geście, jaki jej prezydent wykonał w kierunku lidera ukraińskiego narodu. Chodzi o moment, w którym Trump zagroził palcem Zełenskiemu. "Mam granicę, w której nikt nie pokazuje mi palcem w twarz... Czy ktoś inny czuje to samo?" - napisała dość wymownie na swoim profilu na platformie X. Można spodziewać się, że słowa Chris Evert nie przejdą bez echa w tenisowym środowisku. 70-latka zaliczana jest do grona najwybitniejszych zawodniczek w historii tej dyscypliny, na swoim koncie ma łącznie 21 tytułów wielkoszlemowych (18 w singlu, 3 w deblu), a także nosiła miano liderki światowego rankingu kobiecego tenisa. Dla wielu rywalizujących obecnie w tourze zawodniczek Evert jest więc wzorem do naśladowania i swego rodzaju inspiracją, zarówno na korcie, jak i poza nim. Burza po spotkaniu Trumpa i Zełenskiego. Były trener z Ekstraklasy reaguje