Andrzej Bargiel jako pierwszy na świecie zjechał na nartach ze wszystkich ośmiotysięczników Karakorum. Ostatnią wyprawę zakończył w lipcu bieżącego roku. Zdobył wówczas najpierw Gaszerbrum II, a potem Gaszerbrum I. Zjechał z obu szczytów w ramach autorskiego projektu Hic Sunt Leones - GASHERBRUM SKI CHALLENGE. W ekipie znaleźli się jeszcze Janusz Gołąb, Maciej Sulima i Bartek Pawlikowski. Później okazało się, że przez trudne warunki atmosferyczne zjazd z Gaszerbrum I był jeszcze bardziej wymagający, niż zakładano. Bargielowi dała się we znaki zwłaszcza gęsta mgła, która utrudniała orientację w terenie. "Musiałem się bardziej skoncentrować i zapamiętać linię zjazdu, bo tak naprawdę musiałem wiedzieć, gdzie jestem. W takich momentach, kiedy nie ma widoczności, trzeba być dobrze przygotowanym do tego, żeby nie wpakować się w kłopoty" - relacjonował później w RMF FM. Osiągnięcie ambitnych sportowych celów nie było jedynym ważnym momentem w życiu himalaisty. Niedawno na jaw wyszło, że w tym roku... ożenił się. Fakt ten długo pozostawał tajemnicą. "Nasz ślub odbył się kilka miesięcy temu. Bardzo cenimy naszą prywatność, dlatego nie dzieliliśmy się wtedy tą informacją i szczegółami w mediach społecznościowych" - potwierdziła Plejadzie Roma Janota. Teraz kobieta podzieliła się następnymi fantastycznymi wieściami. Wykreślili Kukuczkę z Księgi rekordów Guinnessa. Powód może zaskoczyć Andrzej Bargiel i Roma Janota wzięli ślub. A niebawem zostaną rodzicami "Przygoda właśnie się zaczyna" - obwieściła w mediach żona Andrzeja Bargiela, publikując kilka swoich fotografii z ciążowym brzuchem. "Jaka wspaniała wiadomość!!! To najwspanialsza podróż w życiu tylko, że bez mapy" - odpowiedziała Martyna Wojciechowska. "No w końcu się chwali, a nie kryje. Oczywiście gratulacje jeszcze. No i piękne zdjęcie" - dodała koleżanka Romy. Z gratulacjami pospieszyli inni znajomi oraz internauci. Polski himalaista i biegacz wysokogórski oraz projektantka mody, która swego czasu założyła markę odzieżową z Julią Wieniawą, są parą od kilku lat. Są oszczędni w ujawnianiu faktów na temat wspólnego życia. Wyjątek Andrzej Bargiel zrobił w 2020 roku, na początku pandemii koronawirusa. Opowiadał, w jaki sposób spędza czas w odosobnieniu. Nie rezygnował z uprawiania sportu. "Mieszkam w domu w Kuźnicach w Zakopanem razem z moją dziewczyną, projektantka mody Romą. W porównaniu z ludźmi z miasta mam szczęście, że mieszkam w górach. Staram się przeczekać ten trudny okres. Chodzę tylko na spacery - w odosobnieniu - i do sklepu. W domu ćwiczę na przykład na rowerze i drążkach. Robię też rzeczy, na które zwykle nie mam czasu i na których teraz mogę się skupić, czyli czytaniu książki czy oglądaniu filmu" - tłumaczył cytowany przez "Gazetę Krakowską". Burza wokół wyprawy na Broad Peak. Rodzina zmarłego Polaka odpowiada