Wszystko zaczęło się od oświadczyn. Jurij Tołoczko i Margo zaręczyli się jeszcze w ubiegłym roku. Kazachski kulturysta i aktor nie mógł jednak stanąć na ślubnym kobiercu tak prędko, jak podpowiadały mu uczucia. Wszystko przez pandemię koronawirusa. Tołoczko traktuje dmuchaną lalkę jak prawdziwą kobietę. Po kilku miesiącach związku zafundował jej nawet operację plastyczną. Ceremonia zaślubin wyglądała bardzo podobnie do zwykłego składania przysięgi małżeńskiej. Pan młody po sakramentalnym "tak" założył na palec lalki obrączkę. "Ma ognistą osobowość, ale jest w niej dusza przetargu" - powiedział Tołoczko, cytowany przez portal "Marca". AB