W niedzielę Polacy po raz kolejny ruszyli do urn wyborczych, aby oddać swój głos w drugiej turze wyborów prezydenckich. Do tej awansowali Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki, a ostatecznie z triumfu cieszył się polityk Prawa i Sprawiedliwości. Polscy sportowcy dzielnie zachęcali swoich fanów do wzięcia udziału w wyborach. Znaleźli się jednak reprezentanci Polski, którzy nie dość, że same wybory przemilczeli, to w dodatku... nie oddali głosu na żadnego z kandydatów. Takiego właśnie wyboru dokonała Karolina Kowalkiewicz. Zbigniew Boniek skomentował zwycięstwo Karola Nawrockiego. Jak zwykle w swoim stylu Karolina Kowalkiewicz o Polonii głosującej w wyborach. Mocne słowa Zawodniczka mieszanych sztuk walki od wielu lat rozwija swoją karierę poza granicami naszego państwa. Obecnie mieszka w Stanach Zjednoczonych, gdzie regularnie występuje na galach UFC. Za pośrednictwem mediów społecznościowych Kowalkiewicz oznajmiła, że właśnie dlatego, że od kilku lat nie mieszka w Polsce, postanowiła "nie ingerować" w sprawy państwa. Dodała też, że nie rozumie, dlaczego inni rodacy niemieszkający na stałe w Polsce nie mają takiego samego podejścia do tematu. "Nie, nie głosowałam, ponieważ od ponad trzech lat nie mieszkam w Polsce, na razie nie planuje wracać na stałe do Polski, więc uważam, że nie mam prawa decydować o losach mojego kraju, w którym nie mieszkam. Nie mam prawa decydować za ludzi, którzy tam mieszkają. Totalnie tego nie rozumiem, czemu ludzie, którzy nie mieszkają w Polsce 10, 20, 30 lat, od wielu lat nie byli w tej Polsce, nie wiedzą, jak tam się żyje, mieszka, decydują o losach osób, które tam faktycznie mieszkają" - przyznała. Choć nie mieszka obecnie w Polsce, Karolina Kowalkiewicz pozostaje na bieżąco z wydarzeniami w kraju i śledziła wszystkie prezydenckie debaty. "Naprawdę jestem ze wszystkim na maksa na bieżąco. Połowa Polski płacze, połowa Polski się cieszy. Wszyscy się kłócą. Jak to my, jak to nasz kochany polski naród, uwielbiamy się kłócić i obrażać. Ale to jest głupie, nie powinno się obrażać drugiego człowieka, tylko dlatego, że ma inne poglądy polityczne czy na jakikolwiek inny temat" - podsumowała krótko. Marcin Gortat wypalił ws. Ukraińców w Polsce. "Przeciwieństwo patriotyzmu". Dosadnie