Smalling nie mógł wystąpić w czwartkowym meczu z Ajaksem Amsterdam (<a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/liga-europejska/news-as-roma-ajax-amsterdam-zwycieski-remis-romy-ktora-wystapi-w-,nId,5171344" target="_blank">relację ze spotkania znajdziesz TUTAJ - kliknij</a>). Wciąż dochodzi bowiem do pełni sił po kontuzji kolana. 31-latek spędził więc noc z żoną, dwuletnim synkiem Leo oraz innymi członkami rodziny. Jak donosi "La Gazzetta dello Sport", sen piłkarza Romy zakłóciło... trzech zakapturzonych mężczyzn, którzy wtargnęli do jego posiadłości w centrum Rzymu. Włamywacze zmusili Anglika do otwarcia sejfu. Smalling obrabowany z licznych kosztowności Złodzieje wynieśli z niego między innymi ekskluzywny zegarek, klejnoty oraz inne kosztowności. O piątej w nocy żona zawodnika wezwała policję, która bada sprawę, poszukując sprawców. Klub zaoferował Smallingowi wszelką niezbędną pomoc.TB Zobacz Interia Sport w nowej odsłonie! <a href="http://www.sport.interia.pl/?utm_source=testlinkow&utm_medium=testlinkow&utm_campaign=testlinkow" target="_blank">Sprawdź</a>