Przypadek Radosława Majdana miał być jednorazowy. Nie minęły nawet dla dni, a sytuacja się powtórzyła. Zdaje się, że od tego momentu wszyscy uczestnicy będą o wiele bardziej pilnować swoich rzeczy, choć w podróży może się to okazać bardzo trudne. Majdan został z niczym. Nie tak miało być. Gorzkie wyznanie Najpierw Radosław Majdan, a potem ona Radosław Majdan po przybyciu do Aten opowiedział o tym, że zaginął jego bagaż. Kiedy już się znalazł, był otwarty. Piłkarz wyjaśnił, że na szczęście uratował go nawyk, za który wyśmiewała go wcześniej jego żona, Małgorzata Rozenek, czyli chowanie wszystkich ubrań do pokrowców, żeby się nie pogniotły. O wiele trudniej było przez to dostać się do konkretnych części walizki. Zdawało się, że będzie to ostatni taki przypadek, ale radość uczestników nie trwała długo. Po przemieszczeniu się do nowego miejsca, jedna z uczestniczek "Eternal Glory", drifterka Karolina Pilarczyk wyjawiła, że jej bagaż również zaginął. Historia nie doczekała się jeszcze happy endu. Eternal Glory. Sportowcy walczą o wygraną Program "Eternal Glory" jest dopiero kręcony i na jego premierę trzeba będzie trochę poczekać. Sportowe reality show w pierwszym sezonie postawiło na sprawdzone sportowe nazwiska, m.in. Radosława Majdana, Igę Baumgart-Witan, Adama Kszczota czy Jakuba Rzeźniczaka. Kuriozalna stylizacja na zgrupowaniu reprezentacji. Lewandowskiego "zabiliby" śmiechem Trwa kręcenie kolejnych odcinków programu, a uczestnicy chętnie dzielą się tym, czym mogą w mediach społecznościowych. Niestety, prócz przyjemnych momentów zdarzały się również problemy w podróży, takie jak wyżej. Zdaje się, że o nich również dowiemy się więcej z samego programu.