Georgina Rodriguez żyje teraz jak w bajce. Kobieta w 2016 roku poznała Cristiano Ronaldo w sklepie Gucci, w którym pracowała. O pierwszym spotkaniu z reprezentantem Portugalii w piłce nożnej opowiedziała w swoim serialu "Jestem Georgina", który cieszy się ogromnym zainteresowaniem na platformie Netflix. "Zawstydzał mnie. Był moim klientem u Gucciego. Mówił, że przyjdzie na imprezę. Spytał mnie, czy też tam będę. Myślałam o tym cały dzień. Gdy przyszłam, wyglądał niesamowicie. Wypiliśmy trochę szampana. Później musiałam iść na kolację firmową. Wcale nie miałam ochoty, ale dobrze się stało, bo czuliśmy lekki niedosyt..." - mówiła w dokumencie celebrytka. Dziś para wychowuje wspólnie piątkę pociech. Zakochani na początku tego roku przeprowadzili się do Arabii Saudyjskiej. Było to spowodowane transferem zawodnika, który zasilił szeregi Al-Nassr. O ile piłkarz skupia się na treningach w nowym klubie, o tyle zdaniem hiszpańskich mediów Georgina korzysta z życia na innym kontynencie. Swego czasu dziennikarze spekulowali, że kobieta nie zajmuje się rodziną, tylko spędza całe dnie w centrum handlowym, co miało negatywnie wpływać na jej związek z piłkarzem. Nie da się ukryć, że modelka sama nieźle zarabia i może pochwalić się drogimi stylizacjami. Niedawno postanowiła zarobić konkurs dla swoich fanów, którzy mieli okazję zdobyć luksusową torebkę. Wychodzą na jaw problemy finansowe Shakiry. Zarzucają jej oszustwa Nie zostawili suchej nitki na partnerce Cristiano Ronaldo. Wszystko przez jedną publikację Georgina w kilku lat prężnie działała w mediach społecznościowych. Jej profil na Instagramie śledzi aż 50,2 mln osób. Celebrytka ostatnio wpadła na pomysł zorganizowania loterii w sieci, w której oferowała fanom siedem toreb. Po zamieszczeniu informacji o konkursie na partnerkę Ronaldo spadła fala krytyki. Powód? Wśród wybranych akcesoriów w losowaniu znalazła się luksusowa marka Birkin. Problem był taki, że Jane Birkin, brytyjska projektantka, piosenkarka i aktorka, zmarła tego samego dnia, w którym Georgina pochwaliła się konkursem. Internaucie nie mieli litości, zaatakowali Rodriguez w sieci, sugerując, że chce wybić się na śmierci znanej osoby. Uważają, że publikacja takiego materiału kilka godzin po śmierci projektantki jest nie na miejscu i świadczy tylko o braku kultury celebrytki. Mama Lewandowskiego stanie na ślubnym kobiercu? Sensacyjne doniesienia