Niewiele czasu pozostało do rozpoczęcia zimowych igrzysk olimpijskich w Pekinie. Spora część polskich sportowców dotarła już do Chin, czekając na pierwsze starty w najważniejszej sportowej imprezie czterolecia. Co pewien czas do mediów docierają kolejne zakulisowe informacje na temat tego, jak żyje się we wiosce olimpijskiej. Tym razem zabawną wiadomością podzielił się Konrad Niedźwiedzki, który w Pekinie pełni rolę szefa misji olimpijskiej. Niedźwiedzki rozbawiony. "Tylko jeden plecak" "Konrad, niesiemy prezerwatywy dla polskiej delegacji do strefy mieszkalnej. Czu mógłbyś po nie zejść na dół? Tylko jeden plecak" - można przeczytać w treści wiadomości od organizatorów. "Po spokojniejszej nocy wreszcie można zająć się prawdziwymi zadaniami szefa misji. Tylko jeden plecak. W tych czasach chyba wszystkie nie zejdą" - napisał wyraźnie rozbawiony Niedźwiedzki. Prezerwatywy są dostępne dla sportowców olimpijskich już od igrzysk w 1988 roku. Możliwość darmowego z nich korzystania była podyktowana zwiększeniem świadomości na temat ryzyka chorób przenoszonych drogą płciową. Podczas minionych igrzysk w Tokio organizatorzy przygotowali 150 tysięcy prezerwatyw. Wówczas sportowcy zostali jednak poproszeni o to, aby z uwagi na pandemię koronawirusa i obostrzenia, skorzystali z nich po powrocie do domów. Czytaj też: Czy Natalia Maliszewska wystartuje na 500 m? Walczy z czasem