Putin w dzisiejszym orędziu poinformował przede wszystkim o powszechnej mobilizacji rezerwistów. Jak się okazuje, jego decyzja może dotknąć nawet czynnych sportowców, mających powiązania z wojskowymi strukturami. Ma to na celu oczywiście przerwanie ukraińskiej ofensywy, która coraz mocniej zmuszała rosyjskie wojska do wycofywania się. Witalij Kliczko komentuje orędzie Władimira Putina - Zapowiadane przez Putina groźby mobilizacyjne i nuklearne nie pomogą agresorowi w jego dążeniu do podboju i zniszczenia Ukrainy i Ukraińców. Tyran w końcu rozpoczął procesy, które pogrzebią go w jego własnym kraju - napisał na swoim twitterowym koncie Kliczko. Mer Kijowa po raz kolejny zwrócił się także do światowych liderów, aby potraktowali to orędzie jako sygnał do zdecydowanej reakcji. - Cywilizowany świat musi wreszcie zrozumieć, że zło trzeba wykorzenić, a nie mówić o jakichś iluzorycznych "negocjacjach pokojowych" - dodał Kliczko. Piłkarz reprezentacji Ukrainy, Andrij Jarmołenko, przyznał niedawno, że jego zdaniem dopóki wojska rosyjskie znajdują się na terenie Ukrainy, to ich sportowcy powinni być wykluczeni ze wszystkich możliwych konkurencji. UEFA we wtorek przedłużyła banicję rosyjskiego związku z jej rozgrywek, informując, że reprezentacja Rosja nie weźmie udziału w eliminacjach do EURO 2024.