Katarzyna Zillmann rzuciła się na ratunek. Heroiczny wyczyn, tragedia była o włos
Katarzyna Zillmann nie przestaje zachwycać w "Tańcu z Gwiazdami". Dość powiedzieć, że w parze z Janją Lesar postrzegane są obecnie jako faworytki do sięgnięcia po Kryształową Kulę. Polska wioślarka w ostatnim czasie kradnie niemal całą uwagę mediów i to nie tylko w Polsce. A to nie pierwszy taki przypadek. Znalazła się ona w centrum uwagi, gdy ruszyła z heroiczną akcją ratunkową w trakcie jednego z treningów. Dość powiedzieć, że zapobiegła ona katastrofie.

Kto by się spodziewał, że to Katarzyna Zillmann skradnie serca jury w trakcie obecnej edycji "Tańca z Gwiazdami", gdzie nie brakuje znanych i głośnych nazwisk z polskiego show-biznesu. Już sam fakt, że tańczy w parze jednopłciowej z Janją Lesar wywołał spore poruszenie. Zainteresowanie spotęgowały jeszcze jej świetne występy.
Katarzyna Zillmann w centrum zainteresowania mediów. Gorąco po tym, co zrobiła
Niemal od początku programu Zillmann i Lesar osiągają bardzo duże zdobycze punktowe, o jakich inne pary mogły tylko pomarzyć. Srebrna medalistka z Tokio błyskawicznie zaskarbiła sobie również sympatię widzów, o czym najlepiej świadczy fakt, że gładko przechodzi do kolejnych odcinków. Nie inaczej było w zeszłą niedzielę.
Gigantyczne poruszenie wywołał pocałunek Zillmann i Lesar, który naturalnie nie uszedł uwadze kamer. Jak pisze Anastazja Frank z redakcji "Pomponik" - "widziała go cała Polska". Scena z ich udziałem mocno spolaryzowała opinię publiczną - tym razem nie brakowało też krytycznych komentarzy.
Katarzyna Zillmann znalazła się w centrum zainteresowania mediów po raz pierwszy już lata temu. Wszystko za sprawą jej heroicznego wyczynu.
Heroiczny wyczyn Zillmann. Przed laty uratowała człowieka
W trakcie treningu wioślarskiego w kwietniu 2017 roku zauważyła ona, że pewien młody człowiek rzucił się z mostu prosto do wody. Jej reakcja była błyskawiczna. Wioślarka dopłynęła do niego i próbowała wciągnąć na swój kajak. Silny prąd wciągnął jednak dwójkę pod wodę. Wówczas do akcji włączyli się policjanci z posterunku wodnego, którym udało się wyciągnąć ich z wody.
Reprezentantka Polski "ze względu na wychłodzenie organizmu długo dochodziła do siebie w karetce i na przystani". Na szczęście mężczyznę, który rzucił się do wody, udało się uratować. Dzięki jej postawie uniknięto dramatu.
Moim zdaniem nie zrobiłam niczego wielkiego. To był zwykły ludzki odruch. Starałam się pomóc człowiekowi, jak tylko umiałam. Najważniejsze, że wszystko dobrze się skończyło i jesteśmy cali
Jedyną "ofiarą" został kajak Zillmann, który w wyniku akcji ratunkowej został doszczętnie zniszczony. Jej klub - AZS UMK Toruń tymczasowo wypożyczył jednak dla niej nowy sprzęt.
Jej postawa została doceniona przez urzędników z jej rodzinnego miasta - Torunia. Spotkali się z nią zastępca prezydenta Torunia Zbigniew Fiderewicz i dyrektor Wydziału Sportu i Turystyki Mariola Soszyńska. Osobiście podziękowali wioślarce za bohaterską postawę. Zapowiedziano również, że samorząd sfinansuje zakup nowej "jedynki" dla bohaterki.
--------
W przypadku potrzeby udzielenia pomocy lub rozmowy z psychologiem, skorzystaj z jednego z poniższych numerów telefonów:
Czynny całodobowo, 7 dni w tygodniu telefon Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym - 800 702 222
Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka - 800 121 212
Możesz też odwiedzić stronę centrumwsparcia.pl
W przypadku, gdy potrzebna jest natychmiastowa interwencja, zadzwoń na numer alarmowy 112.















