To już pewna tradycja, że po inauguracji nowego sezonu w skokach narciarskich, Kamil Stoch organizuje ''internetowe spotkanie'', na którym podpisuje kalendarze Eve-nement Teamu. W trakcie trwania relacji w internecie trzykrotny mistrz olimpijski odpowiadał na różne pytania od widzów. Jedno dotyczyło sytuacji, która miała miejsce po niedzielnych kwalifikacjach. Reprezentant Polski został wówczas zdyskwalifikowany za nieprzepisowy kombinezon. Stoch zwierzył się fanom o swoich uczuciach, które mu towarzyszyły po decyzji Christiana Kathola. Kamil Stoch zdradził fanom całą prawdę na temat Thomasa Thurnbichlera Wyjątkowe spotkanie ze Stochem. Padło pytanie o dyskwalifikację Sam skoczek pomimo rozczarowania wyznał w mediach, że temat nieodpowiedniego kombinezonu został już wyjaśniony w kadrze. Reprezentant Polski z pokorą przyjął ostateczną decyzję kontrolera FIS. W trakcie wczorajszego spotkania ''live'' na Instagramie ponownie odniósł się do niedzielnego wydarzenia, które miało miejsce w trakcie inauguracyjnego weekendu w Wiśle. Plaga dyskwalifikacji skoczków narciarskich. "Wypicie kawy robi różnicę"