Justyna Kowalczyk-Tekieli przez wiele lat zachwycała na arenach międzynarodowych, odnosząc sukcesy w biegach narciarskich jako reprezentantka naszego kraju. Utytułowana biegaczka narciarska po wielu latach sportowej kariery przeszła jednak na emeryturę i postanowiła skupić się w pełni na życiu prywatnym. Od tamtej pory w jej życiu wiele się działo. Najpierw w 2020 roku stanęła na ślubnym kobiercu z Kacprem Tekielim, a rok później wraz z ukochanym powitała na świecie pierwsze dziecko - synka Hugo. W ostatnich latach alpinista i była biegaczka narciarska starali się jak mogli, by zarazić swoją pociechę miłością do aktywności fizycznej. Regularnie zabierali chłopca na wycieczki w góry, a rodzinnymi fotkami chwalili się w mediach społecznościowych. Niestety, ich szczęście nie trwało długo. Koszmarne wieści z Himalajów. Nie żyje Polak. Zginął schodząc ze szczytu Justyna Kowalczyk-Tekieli wciąż opłakuje śmierć ukochanego 18 maja 2023 roku w mediach pojawiła się informacja o tragicznej śmierci Kacpra Tekieliego. Mężczyzna zginął w trakcie realizacji swojego projektu - marzył bowiem o zdobyciu wszystkich czterotysięczników w Alpach. Po udanym dotarciu na szczyt Jungfrau, alpinista rozpoczął drogę powrotną. Niestety, 17 maja podczas zejścia z góry 38-latek trafił na lawinę. Jego ciało odnaleziono dopiero kolejnego dnia, a ceremonia pogrzebowa odbyła się w Gdańsku 30 maja. Skocznia w Wiśle nieczynna. Co dalej z obiektem? "Brak PŚ to byłby skandal" Justyna Kowalczyk-Tekieli przez ostatnie tygodnie na swój sposób przeżywała żałobę po zmarłym małżonku. Kobieta większość czasu spędza teraz spacerując po górach, od czasu do czasu dzieląc się swoimi przemyśleniami w mediach społecznościowych. Teraz 40-latka opublikowała na Insta Stories kolejne zdjęcie z wyprawy. Tym razem uwagę zwróciła jednak nie fotka, a piosenka, którą Kowalczyk-Tekieli dołączyła do wpisu. Fragment, którego użyła w swoim wpisie sportsmenka chwyta za serce. PZN nie chciał współpracować z Apoloniuszem Tajnerem. Nowe zajęcie byłego szefa związku