Justyna Kowalczyk-Tekieli niemal przez całą ciążę była aktywna, podejmując się różnych dyscyplin sportu. Były górskie wędrówki, jazda na nartorolkach oraz ćwiczenia w domu. Choć nie wszystkim to się podobało, była biegaczka narciarska odważnie wyrażała swoje zdanie, że wie, co robi i uważa na swoje dziecko. Kiedy fani liczyli, że po porodzie pierwszym zdjęciem w mediach społecznościowych będzie maluszek z mamą na kanapie, bardzo się pomylili. Już od pierwszych dni Kowalczyk-Tekieli zaraża swojego potomka sportem. Kowalczyk-Tekieli zaraża miłością do sportu Tym razem znów padło na rolki oraz specjalny sportowy wózek, który towarzyszył jej podczas treningu. Utytułowanej sportsmence nie straszna jest temperatura i deszcz. Odpowiedni ubiór, ochrona dziecka przed deszczem i znów można ruszać na trening. "Ruch to zdrowie" - przekonuje teraz młoda mama. A