Justyna Kowalczyk-Tekieli przez całą ciążę była niezwykle aktywna. Młoda mama chodziła po górach, ćwiczyła i spędzała czas na nartorolkach. Jak przyznawała publicznie, aktywność w ostatnich tygodniach ciąży była jednak dostosowana do jej stanu. Mimo wszystko nie zawsze jej posty przypadały do gustu obserwatorom, z którymi nierzadko wdawała się w dyskusję. Teraz była biegaczka narciarska również nie zamierza porzucić sportu. Już kilka dni po narodzinach dziecka opublikowała zdjęcie podczas treningu na rowerze stacjonarnym. Kowalczyk-Tekieli z dzieckiem nad Morskim Okiem Tym razem mistrzyni olimpijska postanowiła zabrać swoją kruszynkę na pierwszą górską wycieczkę. Na początek padło na nietrudny tatrzański szlak drogą nad Morskie Oko. "Przed ukończeniem pierwszego miesiąca życia trzeba Morskie Oko zdobyć" - napisała na Instagramie świeżo upieczona mama. Jak dowiadujemy się z postu, do dzienniczka treningowego sportsmenki wpadło 17 kilometrów biegu ze specjalnym wózkiem. Droga pod górę biegiem wcale nie jest mało wymagająca. Fani podziwiają zatem formę słynnej mamy i zauważają, że mały człowiek raczej szybko przesiąknie pasją do sportu. AB