Życie Justyny Kowalczyk-Tekieli po zakończeniu kariery wciąż kręci się wokół sportu. Niemal każdy dzień byłej biegaczki narciarskiej wypełniają treningi, które łączy z pracą oraz wychowywaniem małego synka. Co pewien czas mistrzyni olimpijska wrzuca do sieci posty, na których dzieli się z fanami swoim życiem. Tym razem na Facebooka trafiło zabawne zdjęcie. "Dwie minuty spóźnienia" - napisała gwiazda polskiego sportu. Fani opisują fotkę Justyny Kowalczyk-Tekieli Na fotografii widzimy małego chłopca, który przez okno patrzy na swoją mamę, wracającą z treningu. Czytaj też: Marcin Możdżonek celuje w Maję Staśko. „Porównania uwłaczające dla sportowców” "Będzie kara" - napisała jedna z obserwujących. "Biedne dziecko zamknięte w upale w przyczepie" - dodał ktoś inny, odwołując się do zaczepnych komentarzy, które od czasu do czasu wytykają Kowalczyk-Tekieli sposób, w jaki wychowuje swoje dziecko. Tym razem obyło się bez atakujących komentarzy. Nic dziwnego. Zdjęcie jest wprost rozczulające.