Wielu fanów śledziło aktywny przebieg ciąży Justyny Kowalczyk-Tekieli. Była polska biegaczka narciarska w oczekiwaniu na swoje pierwsze dziecko była bardzo aktywna. Jej codzienność wypełniały między innymi górskie wędrówki, jazda na nartorolkach oraz ćwiczenia w domu. Tym samym pozostała aktywna niemal przez całe dziewięć miesięcy ciąży. Niedawno media obiegła informacja, że Kowalczyk-Tekieli urodziła. Choć do sieci wciąż nie trafiło zdjęcie potomka mistrzyni olimpijskiej, wiadomo, że była sportsmenka zabrała już maluszka na pierwszy trening. Kilka dni po urodzeniu dziecka młoda mama założyła na nogi rolki, a przed sobą pchała dziecięcy wózek. We wtorek w mediach społecznościowych pojawiło się kolejne zdjęcie. Tym razem świeżo upieczona mama zaprezentowała się na rowerze stacjonarnym. To co przyciągnęło uwagę fanów, to niezwykle płaski brzuch, który wcale nie świadczy o tym, że jeszcze kilka dni wcześniej mieszkało w nim dziecko. Kowalczyk-Tekieli już trenuje obok kołyski "Błoga dawka endorfin + błoga dawka miarowego, długotrwałego szumu = spokój" - napisała na Instagramie Kowalczyk-Tekieli. Chwilę potem pod postem zaczęły pojawiać się kolejne komentarze. Uwagę zwraca przede wszystkim ten napisany przez Kikkan Randall. "Myślę, że rower jest najlepszą aktywnością w pracy nad powrotem do treningu po urodzeniu dziecka" - napisała złota medalistka mistrzostw świata i igrzysk olimpijskich w biegach narciarskich. Fani z kolei nie mogą nadziwić się znakomitej figury sportsmenki, życząc jej i maluszkowi dużo zdrowia. A