Justyna Kowalczyk to jedna z najwybitniejszych polskich sportsmenek w historii. Na trasach biegowych zdobyła wszystko, co tylko się dało. Złoty medal olimpijski, wiele mistrzostw świata i kryształowych kul za zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Teraz pani Justyna jest już na sportowej emeryturze, chociaż czasami jeszcze pojawi się amatorsko na trasach biegowych i wystartuje w jakichś zawodach. Tragiczna śmierć męża Justyny Kowalczyk Niestety życie boleśnie doświadczyło Justynę Kowalczyk. W maju minął rok, odkąd mąż naszej mistrzyni Kacper Tekieli zginął tragicznie w szwajcarskich górach. Gdy pani Justyna owdowiała, obiecała sobie żyć pełnią życia, bo właśnie tego nauczył ją ukochany mąż. "Kacper założył w mojej głowie i sercu mocne stanowisko. Odpadłam z kretesem. Wszystkie przeloty wyrwałam, pokiereszowałam się strasznie, ale stanowisko trzyma. I wytrzyma lawinę smutku. Złapiemy z Hugotkiem łopatki i to lawinisko odgruzujemy. Będziemy żyć, jak nauczył nas Kacper. Pełnią. Będziemy zwiedzać świat i zdobywać szczyty. Będziemy na każdą minutę zachłanni jak on" - mówiła w przemowie podczas ostatniego pożegnania męża. Justyna Kowalczyk zabrała trzyletniego syna na wycieczkę do Rumunii Jak obiecała, tak zrobiła. Syn Justyny Kowalczyk-Tekieli i Kacpra Tekielego Hugo, ma zaledwie trzy lata, a już razem z mamą odwiedził wiele pięknych miejsc. Pani Justyna co pewien czas wrzuca na swoje media społecznościowe zdjęcie ze wspólnych wycieczek z synem. Tym razem sportsmenka zaskoczyła wszystkich uroczą fotką na której razem z Hugo odpoczywa na leżaku. Zdjęcie trafiło właśnie do jej relacji na Instagramie. "Czas odpoczynku" — podpisała fotkę z synem 41-latka. Sądząc po fladze dołączonej do zdjęcia, tym razem Kowalczyk zabrała ukochanego syna do Rumunii. Można śmiało powiedzieć, że mały Hugo jest już stałym bywalcem Rumunii. Chłopak był już w tym kraju, gdy miał zaledwie roczek. W listopadzie 2022 r. nasza mistrzyni olimpijska pokazywała na Facebooku fotki z rodzinnego wypadu do tego kraju. Na jednym ze zdjęć uwieczniła jej potomka oraz... niedźwiedzia. Zobacz też: Kowalczyk dodała wpis w rocznicę śmierci Tekielego. Łzy cisną się do oczu Były trener Karasia broni podopiecznego. "Justyna Kowalczyk też kiedyś była zawieszona za doping"