Jeszcze kilka miesięcy temu przyszłość klubowa Cristiano Ronaldo stała pod znakiem zapytania. Po przedwczesnym zakończeniu współpracy Portugalczyka z Manchesterem United nie wiadomo było, czy i w jakich barwach występował będzie w kolejnych latach 38-letni napastnik. W okresie świąteczno-noworocznym szczęście uśmiechnęło się do gwiazdora futbolu. Podpisał on bowiem kontrakt z klubem Al-Nassr i wraz z rodziną przeprowadzili się do Arabii Saudyjskiej. To, że Ronaldo jeszcze przez kilka lat występował będzie jako zawodnik saudyjskiego klubu wcale nie oznacza, że nie myśli on już o przyszłości i życiu na sportowej emeryturze. Jakiś czas temu CR7 zakupił luksusową nieruchomość wartą około 7,2 mln euro w jednej z najdroższych dzielnic Lizbony. Piłkarz miał ambitne plany co do wyglądu nowej posiadłości, marzył mu się bowiem ogromny taras z baldachimem. 38-latek zaczął nawet remont - na terenie posiadłości stanęła nawet metalowa konstrukcja, jednak szybko pojawiły się problemy, których piłkarz nie przewidział. Jego partnerka Georgina Rodriguez opublikowała w sieci nagranie. Widać było na nim konstrukcje ustawioną na tarasie, na którą, jak się okazało, Ronaldo nie miał pozwolenia. Pique zabrał głos ws. Daniego Alvesa. Wymowne słowa o ''sprawiedliwości'' Dobra wiadomość dla CR7. Gwiazdor może kontynuować remont w luksusowej willi w Portugalii Jak informuje portugalska "Noticias ao Minito", w posiadłości CR7 przeprowadzono inspekcję, podczas której gwiazdor Al-Nassr zgodził się na usunięcie metalowej konstrukcji. Ronaldo otrzymał finalnie pozwolenie od rady miasta Lizbony, by na tarasie wybudować nie baldachim, a zacienioną pergolę. Oznacza to, że piłkarz może już kontynuować remont na terenie posiadłości. Oprócz ogromnego tarasu na terenie nieruchomości znajduje się wiele udogodnień, w tym m.in. dwa baseny (odkryty i kryty), sala kinowa, a także spa. Bliscy piłkarza nie mogą mogli więc narzekać na brak luksusu. Anna Lewandowska szczerze o życiu w Barcelonie. Tego mogli o niej nie widzieć