Joanna Jędrzejczyk od 2022 roku nie działa już zawodowo w świecie sportu. Decyzję podjęła po porażce podczas walki z Weili Zhang. Jak wyznała w oświadczeniu, ta myśl chodziła już po jej głowie od dłuższego czasu. Joanna Jędrzejczyk na sportowej emeryturze "Decyzję podjęłam jednak spontanicznie, ale miałam z tyłu głowy, że w końcu ten moment kiedyś musi nadejść. Mój amerykański sen się spełnił. Osiągane przeze mnie wyniki są dowodem, że wszystko jest możliwe, jeśli tylko uparcie dąży się do celu" - wyznała Joanna w rozmowie z ESPN. Dodała jeszcze, że teraz nadszedł czas na cieszenie się życiem i korzystaniem z zarobionych przez lata wielkich pieniędzy. "Szczerze mówiąc, to nigdy nie miałam czasu myśleć o tym, jak wiele zarobiłam w trakcie swojej kariery. Zawsze ciężko pracowałam i poświęcałam całą siebie. Dawałam z siebie tyle, ile mogłam, ale teraz przyszedł czas w pełni cieszyć się życiem" - oznajmiła. Joanna coraz częściej zaczęła pojawiać się mediach, brała udział w programach rozrywkowych. Marzył się jej się także udział w Rajdzie Dakar. Problemy zdrowotne Joanny Jędrzejczyk Niestety, spokojne życie na "emeryturze" zakłóciły jej nieco problemy zdrowotne. Trzy tygodnie mocno zaniepokoiła swoich fanów: "Powrotu do sportu i jakichkolwiek startów na razie nie będzie. Już za trzy tygodnie ponownie położę się na stół operacyjny »pod nóż« do dr. Romana Brzóski w Bielsku, gdzie przejdę zabieg, tym razem prawego barku. W sumie to się cieszę, bo jako była sportowczyni nie wyobrażam sobie dalszego życia w bólu, a co gorsze — z ograniczeniami ruchu, które nie dość, że wykluczają mnie ze sportu, to jeszcze utrudniają codzienne funkcjonowanie" - wyznała na Instagramie. W końcu nadszedł ten zapowiadany dzień. Joanna trafiła ponownie do szpitala, a tuż przed operacją nadała do fanów kolejny przejmujący komunikat. "Pozostawanie pozytywnie nastawioną nie oznacza, że wszystko będzie dobrze. Raczej oznacza to, że wszystko będzie dobrze, bez względu na to, jak się sprawy potoczą. Niedługo wrócę, Bóg ma plan" - napisała. Joanna Jędrzejczyk nadała komunikat ze szpitala. Padły ważne słowa Na szczęście wszystko poszło zgodnie z owym planem i operacja się udała. Jędrzejczyk zdążyła już też opuścić placówkę. Zaniepokojonych fanów uspokoiła, zamieszczając relację na Instagramie, na którym siedzi w samochodzie ze swoim przyjacielem. "W końcu w domu po wyczerpującej sześciogodzinnej podróży ze szpitalu w Bielsku. Jestem szczęściarą, mając cudownych ludzi przy sobie. Kamilku jesteś nie tylko najlepszym specjalistą, ale i wspaniałym przyjacielem. Regeneracja w domu jest najlepsza" - oznajmiła. Życzymy zatem jak najszybszego powrotu do zdrowia!