Artur Binkowski będąc jeszcze dzieckiem wyemigrował wraz z rodziną do Kanady. W 2000 roku wystąpił na igrzyskach olimpijskich w Sydney, reprezentując państwo położone w Ameryce Północnej. Choć większość walk 48-latek stoczył za oceanem, kilkukrotne miał okazję zaprezentować się przed polską publicznością. Walczył m.in. w Katowicach i Wieliczce. Od kilku dni cała Polska żyje przetragiczną sytuacją, w której znalazł się 48-latek. Były pięściarz i uczestnik igrzysk olimpijskich w Sydney, jak się okazało, został bezdomnym i "mieszka" obecnie pod Pałacem Kultury w Warszawie. Powstanie film o Mateuszu Murańskim. Ojciec zmarłego wyjawił szczegóły Jan Tomaszewski wprost o sytuacji Artura Binkowskiego. "Dla mnie to jest przetragiczna historia" Wobec dramatu "The Polish Warrior" obojętnie nie przeszli kibice, a także inni polscy sportowcy. W rozmowie z "Super Expressem" na temat sytuacji, w jakiej znalazł się Binkowski wypowiedział się były reprezentant Polski w piłce nożnej, Jan Tomaszewski. Wybitny golkiper zaapelował do Polskiego Komitetu Olimpijskiego i Ministerstwa Sportu, aby pomogły byłemu pięściarzowi stanąć na nogi. Mistrzyni olimpijska uciekła przed wojną. Pracuje w sklepie monopolowym