W środowy wieczór poznamy drugiego finalistę Ligi Mistrzów. Arsenal zmierzy się na wyjeździe z Paris Saint-Germain, a w barwach "Kanonierów" po raz kolejny zobaczymy reprezentanta Polski, Jakuba Kiwiora. 25-letni obrońca nie raz już przyczyniał się do triumfu swojej drużyny, więc nic dziwnego, że Anglicy liczą na niego również tym razem. Polski defensor tego wieczoru będzie mógł liczyć na wsparcie swojej małżonki, Claudii Kowalczyk. Piłkarz i instruktorka twerku od kilku już lat tworzą jedną z najbardziej rozpoznawalnych par w piłkarskich środowisku. Włoskie media w euforii po ograniu Barcelony przez Inter. Powtarza się jedno Jakub Kiwior od dwóch lat jest w związku małżeńskim. Jego serce skradła instruktorka twerku Claudia Kowalczyk i Jakub Kiwior poznali się kilka lat temu, a ich znajomość bardzo szybko przerodziła się w silne uczucie. WAG towarzyszyła ukochanemu w najważniejszych momentach jego kariery - od czasów gry we włoskiej Spezii, aż po transfer do Arsenalu w styczniu 2023 roku. Mimo napiętego harmonogramu i licznych wyjazdów, para zawsze znajdowała czas dla siebie, co świadczy o głębokim zrozumieniu i silnym fundamencie ich związku. Swoją relację zakochani postanowili sformalizować w 2023 roku, kiedy to stanęli na ślubnym kobiercu i powiedzieli sobie sakramentalne "tak" w kościele św. Marii Magdaleny w Tychach. Ceremonia miała być skromna, prywatna, zorganizowana w gronie najbliższych - bez blasku kamer i uwagi mediów. Niestety, plany młodej pary pokrzyżowali dziennikarze, którzy wbrew prośbom o dyskrecję, ujawnili szczegóły wydarzenia oraz zdjęcia z ceremonii. Prasa rozpisywała się o wyglądzie panny młodej, komentując jej stylizację oraz przeszłość związaną z występami scenicznymi. Zamiast cieszyć się jednym z najważniejszych dni w swoim życiu, para musiała zmierzyć się z medialną burzą i naruszeniem prywatności. Dla Kiwiora, który słynie z opanowania i skromności, była to szczególnie trudna sytuacja. Obrońca nigdy nie należał do osób zabiegających o rozgłos, a swoją postawą wielokrotnie udowadniał, że to, co prywatne, powinno pozostać prywatne. Claudia również nie kryła rozczarowania - w jednym z wpisów w mediach społecznościowych dała upust emocjom z powodu naruszenia ich intymnej przestrzeni, podkreślając, że każdy zasługuje na szacunek, zwłaszcza w tak ważnym dniu. "Dziękuję dziennikarzom za zepsucie mi najważniejszego dnia w moim życiu, siadanie w pierwszych rzędach w kościele z aparatami jest totalnym brakiem szacunku. To miał być nasz dzień, spędzony w gronie najbliższych, bez otoczki medialnej" - napisała wówczas na Insta Stories. Pomimo trudnych chwil, związek Jakuba i Claudii umocnił się jeszcze bardziej. Dziś para stara się unikać nadmiernej medialnej uwagi, choć nie rezygnują z dzielenia się wybranymi momentami ze swojego życia w mediach społecznościowych. Claudia często publikuje zdjęcia z meczów, na których wspiera męża z trybun, a Kiwior niejednokrotnie podkreśla, jak wielkie znaczenie ma dla niego jej wsparcie. Arsenal w Paryżu stanie przed nie lada wyzwaniem. Po pierwszym meczu półfinałowym PSG ma bowiem jednobramkową przewagę, a teraz zagra w dodatku przed własną publicznością. Nic jednak nie jest jeszcze przesądzone. Futbol niejednokrotnie udowadniał już bowiem, że potrafi zaskakiwać. Mecz PSG - Arsenal rozpocznie się 7 maja o godzinie 21.00. Relację "na żywo" z tego spotkania śledzić będzie można na stronie Interii. Szczęsny po meczu zaczął mówić o Marciniaku. Zdradził, co powiedział mu sędzia