Podczas XXXIII Letnich Igrzysk Olimpijskich w Paryżu na nowo rozpętała się dyskusja na temat kontrowersji wokół płci dwóch pięściarek, Imane Khelif oraz Lin Yu-ting. Panie w ubiegłym roku niespodziewanie zdyskwalifikowane zostały z mistrzostw świata organizowanych przez IBA z powodu zbyt wysokiego poziomu testosteronu. Mimo to obie zawodniczki kilka miesięcy później dopuszczone zostały do rywalizacji o olimpijskie medale, co nie wszystkim się spodobało. W ostatnich tygodniach zdecydowanie paniom mocno się obrywało. O Algierce zrobiło się bowiem głośno po tym, jak niespodziewanie z pojedynku z nią zrezygnowała Angela Carini. Włoszka po otrzymaniu pierwszego ciosu od 25-latki miała "zacząć obawiać się o swoje zdrowie" i z tego też powodu wycofała się z walki o olimpijskie medale. Wówczas zaczęto zastanawiać się, czy reprezentantka Algierii powinna kontynuować zmagania na francuskich arenach. Jeśli zaś chodzi o Tajwankę, największe poruszenie wokół jej osoby zaczęło się dopiero wtedy, kiedy awansowała ona do finału olimpijskiego turnieju. J.K. Rowling obraziła Imane Khelif i Lin Yu-ting. Teraz zdecydowała się na zaskakujący ruch Wiele znanych postaci ze świata show-biznesu zdecydowało się na uszczypliwe komentarze na temat Algierki i Tajwanki, niektóre osoby nie gryzły się nawet z język i bezpardonowo nazywały zawodniczki... mężczyznami. Do grona hejterów dołączyła także J.K. Rowling, a więc brytyjska pisarka, która zasłynęła dzięki swojej serii książek o Harry’m Potterze. "Co trzeba zrobić, żeby zakończyć to szaleństwo? Pięściarka musi zakończyć walkę z obrażeniami zmieniającymi życie? A może musi zostać zabita?" - dopytywała 59-latka w mediach społecznościowych. Na reakcję Imane Khelif nie trzeba było długo czekać. Nazwisko J.K. Rowling znalazła się w pozwie mistrzyni olimpijskiej, która już po zdobyciu złotego medalu na kortach Rolanda Garrosa oskarżyła wielkie gwiazdy światowego show-biznesu o cyberprzemoc. Oprócz pisarki na liście znalazł się także m.in. Donald Trump. Co ciekawe, J.K. Rowling dość szybko postanowiła "odpokutować" na swoje zachowanie, co zauważyły algierskie media. 59-latka usunęła ze swojego konta na platformie X wszelkie obraźliwe komentarze na temat Imane Khelif i Lin Yu-ting, ograniczyła także swoją aktywność w social mediach. Już wszystko jasne. Julia Szeremeta podjęła decyzję i ogłasza