W prowincji Avila w centralnej Hiszpanii szaleją ostatnio potężne pożary, zagrażające m.in. gminom Navalacruz i Cepeda de la Mora. Dotknięte żywiołem było już 12 tys. hektarów terenu, to największe pożary w regionie od 40 lat. Cała sytuacja bezpośrednio dotknęła Ikera Casillasa, który z tym regionem jest rodzinnie związany. Były brakarz Realu Madryt i reprezentacji Hiszpanii nie zastanawiał się długo, tylko zaangażował się w walkę z rozprzestrzenianiem się żywiołu. Jak pisze dziennik "As", Casillas jako jeden z setek wolontariuszy pracował m.in. na zboczach gór w budowie zabezpieczeń przeciwko rozprzestrzenianiu się ognia. Casillas do walczących z pożarem: Jesteście dobrymi ludźmi! - Trzeba stanąć twardo w walce z płomieniami, bez obawy przed pomocą i współpracą z ludźmi - pisał w mediach społecznościowych były golkiper "Królewskich". I podkreślał, że każda pomoc jest ważna, choćby to było przyniesienie kanapki wolontariuszom, czy usunięcie zeschłych gałęzi. - Jesteście bardzo dobrymi ludźmi, przyjaciele z Navalacruz! - zwracał się do wolontariuszy. JK