Harry Redknapp wziął udział w brytyjskiej wersji "Milionerów". Fundusze, które mógł zarobić dzięki udziałowi w show, miał przekazać na cele charytatywne, a konkretnie na działalność fundacji Dream Factory. Jednak sprawy przybrały nieoczekiwany obrót i angielski trener nie zgarnął nic. Dotarł do pytania za tysiąc funtów, na którym poległ... "Kto zagrał weterana Wietnamu Johna Rambo w pięciu filmach akcji?" - zapytał go prowadzący show, Jeremy Clarkson. Redknapp miał do wyboru odpowiedzi: A - Mel Gibson, B - Arnold Schawrzenegger, C - Bruce Willis, D - Sylvester Stallone.Pytanie zdawało się banalnie proste. Natomiast trener miał problem, bo nie widział kultowej produkcji "Rambo" ani nawet nie kojarzył żadnej sceny z filmu. Co więcej, jak sam przyznał przed kamerami, ostatni raz w kinie był... w latach 60. Za namową gospodarza programu skorzystał z koła ratunkowego. W efekcie na planszy pozostały dwie odpowiedzi: Bruce Willis i Sylvester Stallone. Redknapp postawił na tego pierwszego, co było koszmarnym błędem. Clakrson, który prowadzi "Milionerów" od 4 lat, powiedział, że to pierwszy raz, gdy zdarzyło mu się, by uczestnik tak szybko zakończył swój udział w programie.Harry Redknapp zapowiedział, że datek na rzecz wybranej przez siebie organizacji i tak przekaże, mimo przegranej. Przeleje na konto fundacji 5 tysięcy funtów z własnej kieszeni. DERBY COUNTY - AFC BOURNEMOUTH 3-2 (1-2). LIGA ANGIELSKA - 18. KOLEJKA CHAMPIONSHIPKP