Ilkay Gundogan przez lata był podporą swoich drużyn, ale jego czas na boisku może powoli dobiegać końca. Z pewnością z zaskakującymi doniesieniami nie zgadza się małżonka piłkarza, która zareagowała na nie dość impulsywnie. To, co powiedziała później, wydaje się bardzo znaczące. Bohater Hiszpanii w ogniu krytyki. "To nie jest moja drużyna" Ilkay Gundogan odejdzie z Barcelony? Gundogan to jedna z najbardziej znanych postaci w FC Barcelonie. Choć piłkarz gra w klubie od stosunkowo niedawna, to ma już za sobą kawał świetnej kariery, a co za tym idzie, żądał wysokich pieniędzy. Według doniesień Toniego Juanmartí, dziennikarza Sport.es, Niemiec ma niebawem pożegnać się z Katalończykami ze względu na stawiane przez niego warunki finansowe. Ma nie być już traktowany jako podstawowy piłkarz w składzie przygotowywanym do sezonu przez Hansiego Flicka. Jeśli Gundogan miałby jednak chcieć pozostać w Barcelonie, jego decyzja zostanie w pełni zaakceptowana. Odejście miałoby interesujące konsekwencje - wówczas Barcelona miałaby starać się nie tylko o Nico Williamsa, ale również Daniego Olmo. Zdaje się jednak, że najbliższe otoczenie piłkarza nie traktowało tego newsa na poważnie. Żona Ilkaya Gundogana zareagowała gwałtownie Na tę wieść gwałtownie zareagowała żona Ilkaya Gundogana. W mediach społecznościowych wrzuciła pod doniesieniami komentarz złożony z zaśmiewających się do rozpuku emotikon. Swoją opinię ostatecznie usunęła. Niedługo później podała powód. "Usunęłam komentarz, bo nie chciałam się wtrącać. Jestem matką i nie chcę problemów z tymi ludźmi (dziennikarzami - przyp. red.). Właściwie to boję się tego konkretnego dziennikarza. To, co on może zrobić, przekracza granice i boję się, że on będzie nadal nas nienawidził i mówił wszystkie złe rzeczy o naszej rodzinie" - twierdziła. Jej słowa mogą z pewnością szokować.