Głośno o ślubie gwiazdy TVN z dziennikarzem sportowym. To on ją wspierał w chorobie
Dziennikarka TVN-u Joanna Kryńska kilka dni temu poinformowała, że wyszła za mąż za swojego ukochanego, Grzegorza „Gabora” Jędrzejewskiego. Choć w ich związku to ona generalnie uchodzi za bardziej znaną, w świecie sportu to jej ukochany wiedzie pierwsze skrzypce. I to nie tylko dlatego, że prowadzi program sportowy, ale także jest bramkarzem Reprezentacji Artystów Polskich i Reprezentacji Dziennikarzy.
Joanna Kryńska i Grzegorz „Gabor” Jędrzejewski wzięli ślub
O Joannie Kryńskiej kilka miesięcy temu było głośno w związku z jej chorobą. Dziennikarka TVN-u dowiedziała się, że ma guza mózgu i musiała przejść operację. Na szczęście wszystko skończyło się dobrze. Zdecydowała się opowiedzieć o swojej chorobie publicznie, by przestrzec innych, by nie bagatelizowali, gdy coś ich niepokoi.
"Jeśli coś Was martwi, niepokoi, dziwnie boli - zróbcie jak ja - nie zostawiajcie tego. Badajcie się! Potrzebuję jeszcze trochę czasu, by moja energia wróciła" - apelowała wówczas.
W tych trudnych chwilach wielkim oparciem był dla niej ukochany, Grzegorz "Gabor" Jędrzejewski, z którym planowała ślub. Ten odbył się w miniony weekend w pięknych okolicznościach przyrody. Dziennikarka po uroczystości pochwaliła się zdjęciami z ceremonii oraz sesji ślubnej. Fotki podpisała krótko i wymownie: "MIŁOŚĆ".
Grzegorz Jędrzejewski od lat jest związany ze światem futbolu
Nie tylko Joanna Kryńska na co dzień pokazuje się na szklanym ekranie. Jej mąż także jest znany z prowadzenia programu, tyle że zajmuje się nie newsami, a sportem. Grzegorz "Gabor" Jędrzejewski współprowadzi program "Turbokozak", a także pracuje jako dziennikarz w Canal+ Sport.
Potrafi nie tylko mówić o piłce nożnej, ale także w nią grać. To właśnie on stoi w bramce podczas meczów Reprezentacji Artystów Polskich i Reprezentacji Dziennikarzy.
Okazje się, że to właśnie dzięki swojej grze w RAP-ie trafił do swojej obecnej pracy w Canal+. "W RAP-ie grałem m.in. z Piotrkiem Wiszniowskim, który chodził też na treningi Reprezentacji Dziennikarzy. Któregoś dnia zapytał, czy nie miałbym ochoty poprzychodzić, bo są kłopoty z bramkarzami. Miałem. Po jednym z treningów zapytałem Andrzeja Twarowskiego, czy istnieje szansa na staż w Canal+. Udało się, pomagałem, gdzie tylko była potrzeba i m.in. poznałem Bartka Ignacika. Kiedy usłyszałem, że ma problem z bramkarzem do Turbokozaka, zgłosiłem gotowość. Tak się zaczęło" - powiedział jakiś czas temu "Przeglądowi Sportowemu".
Swoją świeżo upieczoną żonę z kolei poznał na imprezie firmowej. Zostali sobie przedstawieni, po jakimś czasie poszli na kolację i potem poszło już z górki.