Jeszcze w grudniu 2023 roku Filip Chajzer twierdził, że nie walczy we freak fightach, bo "trzeba mieć jakąś godność". Zdaje się jednak, że od tego czasu diametralnie zmienił zdanie. W swój plan próbował wciągnąć m.in. słynnego Youtubera, Książula. Wtedy o wiele głośniej zaczęło się robić wokół jego próby wzięcia udziału w gali Fame MMA. Radwańska ma ogromny żal do TVN. Już nigdy nie wejdą na jej konferencje Filip Chajzer krytykowany za decyzję o wzięciu udziału w gali Filip Chajzer w ostatnim czasie nie ma najlepszej prasy. Obrywa mu się za działania jego fundacji, za "aferę kebabową" z Książulem czy "kebabowe ozdrowienie" chłopca, z którym się spotkał i któremu sprezentował posiłek ze swojej budki. Można powiedzieć, że udział w gali freak fightowej jedynie dolał oliwy do ognia - po ogłoszeniu karty walk na PGE Narodowym problem jedynie się pogłębił. "Jakbym miała wyrazić swoją opinię o Chajzerze, to naprawdę przykro się patrzy na takie ludzkie upadki. Z osoby popularnej i chyba powszechnie lubianej stał się gościem opowiadającym historie o tym, że jego kebab leczy ludzi. Dramat" - pisała o prezenterze w mediach społecznościowych Marianna Schreiber. Choć sam Chajzer twierdzi, że nawiązał współpracę z Fame MMA m.in. po to, by ratować osoby uzależnione od narkotyków i uświadamiać je, to jego szlachetne intencje nie zostały odebrane w dobry sposób. Poparcie i pomoc przyszły jednak z dość niespodziewanej strony, bo od jednej z największych krytyczek gwiazd, Karoliny Korwin-Piotrowskiej. Karolina Korwin-Piotrowska tłumaczy Chajzera "Nie przyłączę się do chóru tych, którzy obśmiewają tę decyzję, bo sama prawie dwa lata temu życie zmieniłam, choć nie podobało się to wszystkim, mnie się podobało. To najważniejsze. Dobrze, że mówi o narkotykach, jeśli choć jedna osoba się zastanowi nad swoim życiem, było warto" - mówiła w rozmowie z Pudelkiem dziennikarka. Twierdziła również, że rozmowa Chajzera z Gimperem, youtuberem i przeciwnikiem prezentera w oktagonie, była najmilszym akcentem konferencji. A jednak to prawda. Wielka radość w domu Tuchlińskiej i Wojciechowskiego, modelka oficjalnie potwierdza Jednocześnie odniosła się również do sprawy słynnego "leczącego kebaba". Odniosła się do sprawy, komentując ją z własnej perspektywy. Sama też opiekowała się bardzo chorą osobą, której trudno było jakkolwiek pomóc. "Co do cudownych właściwości kebaba: obejrzałam ten fragment i z kontekstu wynika, że Filip mówi o motywacji. I ma rację (...). Chłopiec dostał smaczną przesyłkę do szpitala, przywiezioną przez gwiazdę, hormony szczęścia zrobiły swoje i super. Nie naciągajmy kontekstu. Podejrzewam, że jakby mi Clooney kawę zrobił, to by mi wada serca zniknęła" - podsumowała. Stwierdziła też, że w tym momencie Filip Chajzer jest idealnym celem dla mediów, ale nie powinien nim być "za wszelką cenę".