Simona Halep jesienią ubiegłego roku została zawieszona za stosowanie niedozwolonej substancji podczas rozgrywek US Open. Wykryto u niej Roxadustat - lek stosowany m.in. w przypadkach anemii. Rumunka jednak nie dawała za wygraną i była zdeterminowana bronić swojej niewinności. Chciała wykazać, że substancja dostała się do jej organizmu poprzez skażony produkt. 31-latka opublikowała specjalnie oświadczenie w mediach, w którym odniosła się do komunikatu ITIA. "Rozpoczął się właśnie najtrudniejszy mecz mojego życia: batalia o prawdę. Zostałam poinformowana o pozytywnym wyniku i wykryciu roksadustatu w niezwykle niewielkiej ilości, co było największym zaskoczeniem w moim życiu. Przez całą moją karierę idea oszustwa nigdy nie przeszła mi przez głowę i stoi ona w sprzeczności z moimi wartościami. Czuję się zaskoczona i oszukana. Będę walczyć do końca, by udowodnić, że nigdy świadomie nie przyjęłam żadnych zakazanych substancji i wierzę w to, że prędzej czy później prawda wyjdzie na jaw. Nie chodzi o tytuły czy pieniądze. To kwestia honoru i historii miłości do tenisa, jaką wykształciłam przez ostatnie 25 lat" - napisała. Kilka tygodni temu sportsmenka zaapelowała do Międzynarodowej Federacji Tenisa (ITF) o możliwość oczyszczenia swojego imienia i powrotu do rywalizacji. "To niesprawiedliwe, kiedy tracisz osiem miesięcy w oczekiwaniu na decyzję trybunału" - żaliła się 31-latka w rozmowie z "Tennis Majors". Ukrainka nie podała ręki Rosjance. Stanowcza reakcja tej drugiej Rywalka Świątek w tarapatach. Fani nie mają wątpliwości. "Kariera i reputacja nadszarpnięte" Teraz sytuacja zwyciężczyni French Open z 2018 roku robi się coraz gorsza. Międzynarodowa Federacja (ITIA) przekazała, że przeciwko Rumunce wszczęto kolejne śledztwo. Nowe zarzuty dotyczą nieprawidłowości w paszporcie biologicznym zawodniczki. "Dzisiejszy komunikat komplikuje i tak poważną sytuację. Od samego początku jesteśmy zaangażowani we współpracę z panią Halep. Oczywiście doceniamy zainteresowanie mediów tą sprawą, ale byłoby niewłaściwe, gdybyśmy ją komentowali na tym etapie." - napisała w komunikacie ITIA Nicole Sapstead. Sprawa z zawieszeniem reprezentantki Rumunii poruszyła fanów tenisa, którzy z niepokojem obserwują karierę sportsmenki. "Matko, ona się skończyła. Kariera i dziedzictwo w jednym" - skomentował jeden z kibiców na Twitterze. "8 miesięcy później, a teraz kolejne zarzuty. Nie mogę uwierzyć, to się nie mieści w głowie co się z tą dziewczyną stało" - zareagował inny. Niektórzy internauci stwierdzili, że Halep... padła ofiarą spisku. "Ktoś znany musi jej nienawidzić" - czytamy w sieci. "Możliwe, że kogoś chronią, więc są gotowi poświęcić karierę Rumunki"- zasugerowano. Iga Świątek wśród dominatorek tenisa. Te osiągnięcia robią wrażenie