Mimo że od meczu z Mołdawią minął już prawie tydzień, wciąż wiele się mówi w mediach o sensacyjnej porażce podopiecznych Fernando Santosa. "Biało-Czerwoni" prowadząc do przerwy 2:0 z gospodarzami, ostatecznie polegli 2:3 w Kiszyniowie. Eksperci po ostatnim gwizdku sędziego nie zostawili na naszych piłkarzach suchej nitki. Oberwało się wszystkim, z kapitanem Robertem Lewandowskim na czele. Dziennikarze zarzucali napastnikowi FC Barcelony, że po zakończonym spotkaniu uciekł do szatni, zamiast zabrać głos przed kamerami i wziąć odpowiedzialność jako lider zespołu. "Ja Roberta bardzo szanuję jako piłkarza, ponieważ jego klasa sportowa jest niepodważalna. Ale myślę, że już część kibiców widzi, że brakuje czasem w meczu, a czasem już po spotkaniu, takiej reakcji z jego strony, która pomogłaby drużynie, zespoliłaby chłopaków. On jest najbardziej potrzebny drużynie w kryzysowych momentach, bo jak się na boisku wszystko dobrze układa, to każdy zawodnik sobie poradzi. Lider jest od brania ciężaru na swoje barki, gdy inni tego ciężaru nie są w stanie unieść" - krytykował gracza "Blaugrany" były selekcjoner "Biało-Czerwonych", Jerzy Brzęczek. Podopieczny Xaviego po blamażu w Kiszyniowie nie zabrał tradycyjnie głosu w mediach, ale za to opublikował zdjęcie z żoną Anną. Fani jednak nie zapomnieli o ostatnich wynikach kadry. W komentarzach aż zawrzało. Kubeł lodowatej wody na głowę Lewandowskiego. Surowa kara, jest reakcja. "Uderz w najmocniejszego" Gorąco pod nowym wpisem Roberta Lewandowskiego. Kibice przypomnieli porażkę z Mołdawią Na Instagramie gwiazdora "Dumy Katalonii" znalazło się zdjęcie z żoną. Robert i Anna prężyli mięśnie na siłowni i z uśmiechem na ustach patrzyli w obiektyw. Pod fotografią szybko pojawiły się komentarze. Cześć fanów tonęła w zachwytach nad znanym małżeństwem, komplementując ich wysportowane sylwetki, jednak niektórzy wciąż przeżywali ostatnią porażkę reprezentacji Polski. Wpisy internautów mówią same za siebie. "Wypadałoby najpierw przeprosić za występ reprezentacji z Mołdawią a potem wrzucać radosne zdjęcia", "W jakiś sposób ćwiczenia na siłowni wpłynęły na Pana formę podczas meczu z Mołdawią?", "Rozumiem, że to są ciężkie przygotowania, by uniknąć kolejnego blamażu z potężną Mołdawią", "Forma jest jednak na mocarną Mołdawię gdzie ich rezerwowi gracze mieli na rano do roboty to nie wystarczy", "Czekamy na popisy na boisku, nie na siłowni", "Słabe poprawienie wizerunku po meczu z Mołdawią" - czytamy na profilu Lewandowskiego. Burza wokół Lewandowskiego. Polak otrzyma "cios"? Skutki mogą być fatalne