Swoboda czekała na ten moment od paru dobrych lat. W ostatnim czasie udaje jej się wykręcać bardzo solidne wyniki - była m.in. liderką list światowych w biegu na 60 metrów. Podczas igrzysk okaże się, na ile jej przygotowania były owocne, tym bardziej że rywalki również nie próżnowały. Najmłodsza polska olimpijka już zachwyca. Awans w wielkim stylu, pędzi po złoto Ewa Swoboda pochwaliła się wyjazdem do Paryża "Oficjalnie olimpijczycy" - tak podpisała zdjęcie przedstawiające przytulonych ją i Krzysztofa Kiljana Ewa Swoboda. Biegacze siedzieli na podium i to na najwyższym jego stopniu, a za nimi na ścianie zawieszone były koła olimpijskie. Teraz para powalczy o triumfy na igrzyskach. Swoboda bardzo liczyła na to, że ostatecznie Kiljan pojedzie z nią na igrzyska. Jego sprawa wyglądała w pewnym momencie na przegraną, ale ostatecznie przez rezygnację innych zawodników, płotkarz miał szansę dostać się do polskiej kadry olimpijskiej. Krzysztof Kiljan był o włos Ostatnią szansą Krzysztofa Kiljana na występ na igrzyskach miały być tegoroczne mistrzostwa Polski. Biegacz startował w swojej koronnej konkurencji - biegu na 110 metrów przez płotki. Zdobył trzecie miejsce i niemal mógł cieszyć się z pewnego wyjazdu na igrzyska, gdy zobaczył swój czas. Polacy z szansą na medal, trener stawia sprawę jasno. "Mają wielkie możliwości" Warunkiem, prócz miejsca na podium, był czas, w jakim zawodnik miał dobiec do mety. W jego przypadku, dla trzeciego miejsca ten czas wynosił 13,63. Na tablicy przy jego nazwisko pokazało się jednak.. 13,64. Gdyby nie wycofanie innych płotkarzy, Kiljan straciłby igrzyska przez 0,01 sekundy. Tak się jednak nie stało i on razem ze Swobodą mogą ruszać na podbój Paryża.