Lata temu Ewa Chodakowska zawojowała rodzimy rynek fitness i zdobyła ogromną popularność. Zapracowała nawet na miano "trenerki wszystkich Polek". Od tamtej pory sporo się zmieniło. Przede wszystkim wyrosła jej godna konkurentka, Anna Lewandowska, która prowadzi działalność o podobnym profilu. Obie panie sporo łączy - aktywizują fanki do regularnej aktywności fizycznej, promują zdrowy styl życia, mają własne marki kosmetyczne i cateringowe, uruchomiły też swoje aplikacje treningowe. Oprócz tego mają na koncie książki i wydanie płyt z ćwiczeniami. Chodakowska i Lewandowska zgromadziły w mediach społecznościowych ogromną rzeszę obserwujących. U Ewy są ich prawie 2 miliony, u Anny niespełna 5. Na profilu na Instagramie pierwszej z pań od wczoraj trwa gorąca dyskusja nad jednym z ostatnich wpisów. Trenerka zamieściła wideo, na którym prezentuje kilka ćwiczeń z "wyzwania kobieca odnowa". Kontrowersje budzi jednak jej strój. Ewa Chodakowska wprost o Annie Lewandowskiej. Powiało chłodem Ewa Chodakowska opublikowała wideo z treningu. Internauci zniesmaczeni: "To się po prostu źle ogląda" Na nagraniu treningowym Ewa Chodakowska występuję w mocno wyciętym stroju, co nie spodobało się sporej części internautów. Pod wpisem lawina komentarzy. "Stylówki coraz bardziej skąpe. I nie mówię tego złośliwie, czy będąc oburzona, ale jednak odnoszę wrażenie, że ten strój zdecydowanie nie jest najlepszym wyborem do pokazowego treningu", "Tak z ciekawości zapytam, bez złośliwości: Dlaczego ostatnio coraz więcej takich roznegliżowanych filmików? Czy wtedy zasięgi masz większe? Widać różnicę bardzo ostatnio. Rozumiem, że dla niektórych to chleb powszedni, ale muszę powiedzieć, że ja akurat patrzę na to z niesmakiem... Chwalić się efektami można również w leginsach", "Niestety to się robi już niesmaczne... Nie trzeba pokazywać tak dużo, żeby chwalić się efektami... Są jakie granice dobrego smaku. To się po prostu źle ogląda" - czytamy. Niektórzy na sprawę spoglądają szerzej. "Pani Ewo, od dłuższego czasu bardzo razi mnie treść Pani przekazu. Rozumiem, że z jednej strony promuje się tu zdrowe trendy i ruch. I to jest wspaniałe, ale z drugiej strony wydaje mi się, że robi Pani krzywdę dużej części kobiet. Osiągnęła Pani wyżyny sprzedaży, komercjalizacji. I obok tego co dobre, promuje Pani jednocześnie próżne podejście według którego idealna d**a jest boską przywarą. A ja wierzę, że w życiu są wyższe wartości" - opisuje swoje odczucia jeden z użytkowników. To tylko kilka z licznych tego typu ocen. W końcu głos zabrała sama zainteresowana. Trenerka przebywa właśnie na Malediwach. Jak poinformowała, ma zamiar przygotować tam trzy programy treningowe. "To będzie aktywny urlop" - obiecała. Rywalka Anny Lewandowskiej pokazała jak mieszka. Wnętrza robią wrażenie