Zawody Raw Air w Oslo nie ułożyły się do końca po myśli Kamila Stocha. Startował w niesprzyjających warunkach i w niedzielnym konkursie zajął 19. miejsce. Liczył zdecydowanie na więcej. "Dzień zaczął się bardzo dobrze, był taki aż do ostatniego skoku. Może nie był on idealny, ale to, co wydarzyło się w powietrzy, było nie fair. Uważam, że tak się nie powinno robić. Nie wiem... a zresztą nieważne" - mówił przed kamerą Eurosportu. I dodawał żartobliwie: "Ta skocznia jest tragiczna, powinno się ją wysadzić w powietrze". Ze skoczkiem solidaryzował się trener Thomas Thurnbichler. "To nie był do końca sprawiedliwy konkurs. Mówię o tym, co spotkało Kamila w drugiej serii. Trzeba porozmawiać z Borkiem Sedlakiem [asystent dyrektora Pucharu Świata - przyp. red.] o sposobie wypuszczania zawodników z ostatniej dziesiątki, by nie zabierać nikomu szans na zwycięstwo" - wyjaśnił w rozmowie z Kacprem Merkiem. Stoch może też liczyć na właściwie bezwarunkowe wsparcie od żony. Teraz nie tylko on może się przekonać, jak wielkie jest serce Ewy Bilan-Stoch. Głośno o ostrych słowach Kamila Stocha po Raw Air w Oslo. Rywale reagują. "Nie powinien narzekać" Żona Kamila Stocha pomaga Ukrainie. Włączyła się w akcję "Exena". Zdjęcia trafiły do sieci Media obiegła wieść o zaangażowaniu żony Kamila Stocha w akcję firmowaną twarzą Mateusza Wodzińskiego. Popularny w sieci "Exen" do tej pory dostarczył Ukraińcom na front kilkadziesiąt samochodów terenowych, a także drobniejszy sprzęt dla wojska. Teraz pomogła mu właśnie wspomniana Ewa-Bilan Stoch, co mężczyzna zaakcentował we wpisie na Twitterze. "Powitajcie najnowszą zawodniczę w naszym teamie: Ewę Bilan-Stoch. Dziękuję za bardzo solidne wsparcie" - napisał i udostępnił zdjęcie z ukochaną skoczka za kierownicą. Internauci się zachwyceni. "Ależ to jest kobieta. I bynajmniej, uroda Pani Ewy, mimo że wysokiej próby, wcale nie przychodzi mi na myśl jako pierwsza. Wielkie serce, do tego wsparcie nie tylko dla męża, ale dla innych. Oby więcej takich pań chodziło między nami, to i my będziemy lepszymi facetami", "Szacun za robotę. Brawo pani Ewo!", "Szacunek, pani Ewo", "Od razu ładniej", "Ekipa TOP" - komentują. Udział w akcji potwierdziła sama zainteresowana. Pokazała zdjęcie, na którym widać ją i pozostałych członków zespołu. Zacytowała też słowa, jakimi mąż zareagował na jej zaangażowanie w inicjatywę. "Day 1 - 889 km, 'Jesteś opanowana i zdyscyplinowana, poradzisz sobie w ekstremalnych sytuacjach, jesteś świetnym kierowcą i najdłużej z nich wszystkich wytrzymasz bez jedzenia' KS. Zdjęcia publikowane z zasadnym opóźnieniem' - napisała i udostępniła link do internetowej zbiórki. "Przepraszam, ale muszę to napisać: jak on [mąż] Cię bardzo kocha. Ewo jesteś przykładem tego, że baba nie powinna siedzieć w domu, bo świetnie się sprawdzasz w tym co robisz", "Ma Pani tę moc", "Gratulacje za odwagę, takich babek nam trzeba", "Podziwiam i brawa za świetną robotę", "Mądra, pomocna, inteligentna, współczująca" - komplementują Bilan-Stoch fani. Stoch wywołał aferę! Natychmiastowa reakcja kibiców. Ich memy bawią do łez