Kamil Stoch już wielokrotnie był nominowany do nagrody Sportowca Roku wręczanej na Balu Mistrzów Sportu. Zajmował miejsca na podium, a dwa razy triumfował: w 2014 i 2017 roku. Osobiście na gali pojawiał się rzadko. Dwa razy wybrał się na nią w towarzystwie żony (w 2012 i 2015 roku). Później sportowca reprezentowała już sama Ewa Bilan-Stoch. Na wyjściach sprzed 4 i 5 lat kobieta zwróciła uwagę kibiców stylizacjami z motywami góralskimi. Były to albo delikatne zdobienia na sukni albo masywne czerwone korale. W 2021 roku żona skoczka wyszła na scenę w kreacji stylizowanej na... księżniczkę! Miała błyszczącą jasnoniebieską sukienkę, a na głowę założyła diadem. Z rąk Apoloniusza Tajnera odbierała nagrodę dla męża, który zajął wówczas 3. miejsce w plebiscycie "Przeglądu Sportowego" (wcześniej wygrał Turniej Czterech Skoczni). "Dostałam polecenie, aby podziękować wszystkim, którzy oddali na niego swój głos, pogratulować wszystkim uhonorowanym i tym, którzy jeszcze na to czekają. Poprosił o jeszcze jedno. Abym, korzystając z okazji, mogła w jego imieniu uśmiechnąć się do państwa nie tylko oczami" - powiedziała Ewa Bilan-Stoch. Nawiązywała do faktu, że trwała wówczas pandemia i skoczkowie do wywiadów stawali w maseczkach ochronnych. Potem na ekranie pojawił się sam Kamil Stoch. Połączono się z nim online. Miał do przekazania specjalną wiadomość. Stoch z symbolicznym prezentem od żony. W tym sezonie musi mu on wystarczyć Kamil Stoch wzruszająco o żonie Ewie: "Kocham cię, dziękuję". Nazwał ją... aniołem! Skoczek nie mógł wówczas pojawić się na imprezie ze względu na zawodowe obowiązki. Podczas łączenia online podziękował za wyróżnienie. "Osobiście uważam, że to Dawid [Kubacki] powinien być na moim miejscu, ale nie mnie to decydować. Niemniej dziękuję wszystkim za głosy. Bardzo dziękuję też wszystkim, którzy nas wspierają, czyli naszym rodzinom, sponsorom, trenerom. Bardzo dziękuję również wszystkim sportowcom. Gratuluję wam bardzo serdecznie. Wasze wyniki i wasze sukcesy to inspiracja do mojego rozwoju" - wyznał. Następnie w ujmujących słowach zwrócił się do swojej żony. Jego wyznanie nie tylko wzruszyło adresatkę, ale również innych zgromadzonych w sali oraz widzów przed telewizorami. Pojawiły się głosy, że Ewa przyćmiła wszystkich uczestników gali, a Kamil swoją wypowiedzią całkiem skradł show. Wielka zmiana u Kamila Stocha. Nasz mistrz skomentował