Trener Evertonu Carlo Ancelotti nie będzie dobrze wspominał wczorajszego popołudnia. Do domu włoskiego trenera wtargnęli bowiem włamywacze i ukradli sejf popularnego "Carletto".
Informację o włamaniu potwierdziły angielskiego organy ścigania. Do zajścia miało dojść wieczorem, kiedy Carlo Ancelotti nie przebywał w swoim domu. Włamywaczom finalnie udało ukraść się sejf Włocha, lecz zostali przegonieni przez córkę szkoleniowca.
- Do mieszkania wtargnęło dwóch mężczyzn w kominiarkach i czarnych strojach. Żadnemu z domowników nic się nie stało - poinformowała policja z Merseyside, cytowana przez portal "football-italia.net".
Służby dysponują również nagraniami z posesji Ancelottiego, co ma znacznie ułatwić identyfikację włamywaczy.
PA