Przed reprezentacją Polski występ na jednej z najważniejszych imprez piłkarskich - mistrzostwach Europy. Podczas tegorocznej edycji turnieju "Biało-Czerwoni" trafili na mocnych rywali - w fazie grupowej zmierzą się bowiem z Holandią, Austrią i Francją. Zanim jednak podopieczni Michała Probierza udadzą się do Niemiec, aby powalczyć o końcowe trofeum i tytuł mistrzowski, Polski Związek Piłki Nożnej zapewnił naszym piłkarzom możliwość sprawdzenia się na boisku jeszcze w dwóch meczach towarzyskich z Ukrainą i Turcją. PZPN reaguje na śmierć polskiego żołnierza. Poruszające sceny na PGE Narodowym Arkadiusz Milik opuścił boisko kontuzjowany. Emocjonalna reakcja Agaty Sieramskiej W piątek 7 czerwca “Biało-Czerwoni" wyszli na murawę Stadionu PGE Narodowego w Warszawie, aby zmierzyć się z drużyną z Ukrainy. W wyjściowym składzie znalazł się m.in. doświadczony już napastnik Arkadiusz Milik. Dla gwiazdora Juventusu nie było to jednak udane spotkanie. Już w piątej minucie sparingu kluczowy zawodnik naszej reprezentacji zmuszony był opuścić boisko. Na samym początku meczu doznał on bowiem fatalnej kontuzji, która uniemożliwiła mu dalszą grę. Miejsce 30-latka zajął debiutant Kacper Urbański. Wypadkowi swojego ukochanego z wyraźnym niepokojem przyglądała się z trybun Agata Sieramska. Reakcję influencerki zarejestrowały telewizyjne kamery. Widać było, że WAG mocno przeżyła kolejną już kontuzję swojego partnera. W jej oczach pojawiły się bowiem łzy. Agata Sieramska do grona WAGs reprezentacji Polski oficjalnie dołączyła w lutym 2022 roku. Wówczas w Dniu Świętego Walentego Arkadiusz Milik udostępnił w mediach społecznościowych zdjęcie z ukochaną, oficjalnie potwierdzając, że są oni parą. Influencerka znana także pod pseudonimem "Agatycze" szybko zyskała sympatię wśród kibiców. Nikogo nie może to jednak dziwić. Kobieta bowiem aktywnie działa w social mediach, gdzie dzieli się z kibicami nowinkami z życia prywatnego i zawodowego, publikując m.in. fotki z Arkadiuszem Milikiem. Kompletna deklasacja, pozostali piłkarze mogli jedynie podziwiać. Robert Lewandowski z trofeum