Esteban Ocon pojawił się w czwartek na prezentacji bolidu Alpine. Sportowiec wyjawił publicznie, z czym musiał sie zmierzyć. Na krótko po zakończeniu ostatniego sezonu reprezentant Francji poważnie zachorował. Wirus mocno zaatakował płuca sportowca. Ocon musiał zrobić sobie przerwę w treningach. Choroba mocno osłabiła organizm i wywróciła jego codzienność do góry nogami. W rozmowie z dziennikarzami zdradził, jak wyglądała jego walka z tajemniczym wirusem. Zinedine Zidane podpisał nowy kontrakt. Tego chyba nikt się nie spodziewał Niepokojące słowa kierowcy F1. Mało kto wiedział, co się z nim działo "Przez ponad miesiąc nie mogłem wrócić do formy, którą powinienem prezentować. Wykonaliśmy dobrą pracę z moim zespołem i trenerami, więc wróciłem do poziomu sprawności, który miałem w poprzednim roku. Czuję się teraz znacznie lepiej"- przyznał 26-latek, cytowany przez portal "motorsport.com". Zawodnik Formuły 1 uspokoił swoich kibiców mówiąc, że teraz czuje się w pełni zdrowy. Przyznaje jednak, że bywały ciężkie dni. Przez chorobę nie mógł ukończyć zaplanowanego programu treningowego. "Mogłem robić kilka rzeczy, ale maksymalne ćwiczenia cardio robiłem w tempie marszu. Było naprawdę źle. Trochę byliśmy tym zmartwieni. To był dla mnie przerażający moment, który trwał dość długo. Ludzkie ciało to bardzo dziwna maszyna. Długotrwała choroba jest bardzo uciążliwa"- dodał. Esteban Ocon za kilka dni przejdzie zimowe testy F1 w Bahrajnie, które odbędą się w 23-25 luty. Rosjanin wyrzucony z F1 wraca do ścigania! Służby tymczasem poszukują jego ojca